Data: 2003-02-27 16:16:49
Temat: Re: Kuchnia gazowa
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jarek P. wrote:
> OK. Z drugiej strony roznica miedzy piekarnikiem gazowym a elektrycznym
> bynajmniej nie sprowadza sie do bajerow, wygoda uzytkowania jest
> nieporownywalna. A ze za nia sie placi? No coz...
? Poza płytą grzejną nie widzę różnicy (mimo że nie jestem panią z Gdańska
:-P)
> Od czasu do czasu slysze ludzi, ktorzy maja gazowy piekarnik i bronia sie
> rekami i nogami przed elektrycznym, ale nie spotkalem jeszcze NIKOGO, kto
> przesiadlszy sie na elektryczny nie bylby z tego zadowolony. Zreszta fakt,
> ze piekarnikow gazowych w sklepach juz niemal nie ma tez chyba o czyms
> swiadczy, prawda?
No to masz pierwszego do kolekcji - rodzice sobie zafundowali - ja ostałem
przy tradycyjnej po przeprowadzce :-D
> Wystarczy normalna jednofazowa, jesli tylko nie jest na archaicznych
> cieniutkich aluminiowych drutach. Jesli w kuchni chodzi ci bez problemow
> czajnik bezprzewodowy, nie wypalaja sie gniazdka i nie przygasa wszystko
> wokol w momencie wlaczania czajnika to i piekarnik bedzie dzialal.
Wiesz, u mnie już wisi pralka na tej samej linii - ale może masz rację -
nowocześniejsze moga brać mniej energii - nie śledzę postępów w tej materii
> A to juz zalezy od tego, jak sie ja zrobi. Elektryczny daje duze
> mozliwosci kontrolowania przebiegu pieczenia, pilnowania temperatury,
> grzania z obu stron albo z jednej... mozna naprawde osiagnac co sie chce.
Degustibus...
--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski
|