Data: 2005-02-10 12:08:50
Temat: Re: Kula zmiękczająca wodę - jak to działa?
Od: "topjes" <n...@d...rady>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jarek P." <jarek.p@spam_jest_beee_gazeta.pl> wrote in message
news:cuffht$ao3$1@news.mch.sbs.de...
> Popatrz uważniej, to nie ja napisałem.
Ups, przepraszam :)
> Dla mnie używanie calgonu było
> po prostu bez sensu bo i nic nie dające i ekonomicznie nieuzasadnione.
No to jak to w końcu jest z tym panem Zającem i rdzewiejącą grzałką? :)
> W świetle tego, co wyżej dopisał jednak kol. PeJot chyba jednak można
> napisać, że tak, calgon może zaszkodzić :-)
PeJot - ja poproszę o więcej szczegółów.
> Osobiście nigdy calgonu nie stosowałem, jednak przy licznych
> dyskusjach tu na grupie przewijały sie nieraz informacje, że wychodzi
> drogo (szybko się zużywa czy jakoś tak), opieram się na nich. Jeśli
> jedno pudełko Calgonu (ono przeciez jest nieduże)starcza Ci na rok,
> może po prostu za mało go sypiesz? ;-)
Nie wiem czy za mało. Jak już wrzucę wszystko do bębna to po prostu biorę
pudełko kalgonu i robię jedno małe "ziuuuu" do pralki tak na oko. W ten
sposób starcza na długo a ja mam spokojne sumienie, że jednak zmiękczam wodę
:)
pzdr
topjes
|