Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kupa jest moim bratem Re: Kupa jest moim bratem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Kupa jest moim bratem

« poprzedni post następny post »
Data: 2006-11-21 22:39:45
Temat: Re: Kupa jest moim bratem
Od: "uookie" <u...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki

eTaTa napisał(a):
> Chmy, chym - odplucie, zająknienie.
>
> Co Was z tą kupą pomieniało? Zalękniło?
>
> Każdy z nas i Was, robi ją.
> To jest oczywiste tak jak to,
> że żreć, trza.
> Lody, ciasteczka, strogonow,
> schabowy, kapustka i ziemniaczki (pycha),
> Bez oczek, szpinak, sałatka, ogóreczki, etc.
>
> a kupa jest!
>
> Jakimże to sposobem? :-))))))))))
>
> A no więc,
> organizm wydala nadwyżki, i jeśli zdrowy,
> to i toksyny.
>
> Mniej więcej tak, jak nie da się grać w dwunastu,
> w piłkę nożną, przeciwko jedenastu.
> Reguły!
>
> Ale da się grać w dziewiątkę, przeciwko
> jedenastu.
> Reguły.
>
> Gra nadmiarowa nie ma prawa bytu.
> Gra niedomiarowa. Ma.
>
> Polecam grę niedomiarową,
> bo może się skończyć sukcesem.
> Nadmiarowa zaś gwarantuje dysklasyfikację.
>
> Proste?
> :-)))
>
> ett

ja kiedyś walnałem traktat o kupie:

Łukasz Nawrocki
TRAKTAT O ZŁOTYCH ODCHODACH

Ostatnio, idąc długim ciemnym korytarzem, łączącym mój pokój z
kuchnią, pomyślałem sobie (a rzadko mi się zdarza myśleć), że to
wszystko co mnie otacza; brudne miasto, fałszywi przyjaciele,
niespełnione marzenia; że to wszystko, to jedno wielkie gówn...
kopiec kreta, wydalony z organizmu jakiegoś niesprawiedliwego
monstrum, które nie jeden człowiek nazwałby bogiem. Kawałek po
kawałeczku, dziobiemy w całym kopcu; zachłannie grzebiemy łapami,
chcąc uszczknąć jak najwięcej dla siebie, depcząc bezmyślnie
jeden drugiego, chwytając za nogi tych, którzy chcą uciec z jakąś
większą porcją. Pomyślałem sobie zatem (zaczynam myśleć coraz
więcej - oby mi to nie zaszkodziło), że nie głupio byłoby wydalić
taki kopiec samemu, tylko dla siebie. Nikt by mnie nie deptał,
wybierałbym tylko najlepsze kawałki, no i oczywiście miałbym duży
wpływ na to, co znajdzie się w takim prywatnym kopcu. Rozwiązanie
nie jest jednak takie proste. Dla każdego, kto ma w miarę
ustabilizowany układ trawienny, nie jest tajemnicą to, że to co
wydalamy w dużej mierze zależy od tego, co jemy. Należy zatem
szczegółowo ustalić jadłospis, by kopiec dał taką satysfakcję,
na jaką się liczy. Aby rozwiązać ten problem, trzeba najpierw
rozwiązać inny. Rzeczą wiadomą jest to, że ludzie albo 'są', albo
'mają'. Można oczywiście i 'być', i 'mieć', ale w takim przypadku
nie docenia się w pełni żadnego z tych dwojga, a w związku z tym,
wskazane jest to, by zdecydować się tylko na jedno z nich. Ja, jako
marny filozof, kiepski poeta, słaby humanista i utopijny fantasta,
wybrałem opcję 'być', i w tym właśnie kierunku spróbuję
rozwiązać problem hodowli 'Złotych Odchodów'.

Przejdę teraz od charakterystyki 'Złotych Odchodów'. W moim
przypadku 'być', będą one eteryczną siłą, dzięki której stanę
się bardziej wartościowym człowiekiem nie tylko dla samego siebie,
ale i dla mojego otoczenia, zakładając oczywiście, że owo moje
otoczenie będzie w stania to docenić, czy chociażby zauważyć.
Wartościowość ta będzie mogła być nieskończenie pogłębiana,
tak jak nieskończenie można pogłębiać wiedzę, bo to właśnie
wiedza będzie głównym budulcem mej wartościowości. 'Złote
Odchody' będą częścią mojej świadomości, a nawet powiem więcej,
jej kręgosłupem. W związku z tym, że będą one częścią mojej
świadomości, a więc będą wewnątrz mnie, nikt bez mojej wiedzy nie
będzie z nich mógł uszczknąć czegoś dla siebie. To ja będę
administratorem wszystkiego, co będzie wchodziło w skład 'Złotych
Odchodów', i ode mnie będzie zależało, czy się tym z kimś
podzielę, czy też nie. Jest to niewątpliwie plus wybrania opcji
'być', bo gdybym wybrał opcję 'mieć', każdy mógłby mnie
okraść, a przecież wiedzy nikt mi nie zabierze, i jej też nie
można zgubić.

Hodowla złotego kopca ma dość prosty schemat: jem, trawie, wydalam,
i z tego co wydaliłem, wybieram najcenniejsze kęsy, wzbogacając nimi
świadomość.

Jadłospis. Tak jak już wcześniej wspomniałem, istotną cechą
jadłospisu jest jego skład, od którego zależy efekt końcowy -
kopiec. W tym momencie, muszę się zastanowić, czego oczekuję od
mojego prywatnego kopca. Laik pomyślałby, że oczekuję wiedzy;
poznania prawdy ostatecznej, istoty boga, wszechświata i człowieka.
Dodałby też coś o moralności, empatii, coś o zrozumieniu
psychologiczny aspektów funkcjonowania społeczeństwa, dzięki
którym można by było kontrolować innych ludzi. Nic bardziej
błędnego. W moim składzie jadłospisu będzie chodziło oto, aby
wydzielina którą będą 'Złote Odchody' nie była celem, a jedynie
środkiem do celu wyższego. Wartościowość kopca nie ma być
wartościowością ostateczną, ale początkową. Będzie ona niczym
iskierka zapłonowa rzucona w ocean benzyny. Dzięki niej zacznie się
moja droga do wieczności. Mówiąc dosłowniej, w jadłospisie musi
się znaleźć między innymi: logika z semiotyką; filozofia
egzystencjalna, począwszy od Księgi Przemian, a na Nietsche
kończąc; kilkadziesiąt tekstów współczesnych fanatyków
religijnych i kilka opowiadań nawiedzonych fantastów. Trzeba to
jeszcze wzbogacić całą masą innych dzieł literackich, no i
oczywiście własnymi doświadczeniami, byle nie za dużo tych
doświadczeń, bo własne dedukcyjne wnioski uzyskane na jeszcze nie
ugruntowanej wiedzy, mogą zaszkodzić w dalszym procesie trawienia.
Rzeczą bardzo istotną jest dar, dar, który powinien mieć każdy
poszukiwacz. Jest to dar wybierania cennych, a przede wszystkim
wartościowych źródeł wiedzy.

Trawienie. Na proces trawienny bardzo duży wpływ ma środowisko
zewnętrzne. Podczas trawienia ważną rzeczą będzie to, abym nie
przestawał spożywać pokarmów. Muszę także pamiętać o tym, że
odpowiednio do danej chwili, będzie trzeba dostosowywać menu, tak by
zachować ciągłość trawienia w dobrym kierunku. W celu uzyskania
jak najlepszego efektu końcowego trawienia, należy stworzyć
pozytywne otoczenie podczas tego procesu. Otoczenie, to przestrzeń w
której odbywa się proces trawienny. Należą do niej zarówno ludzie,
jak i przedmioty. Trawienie bowiem nie będzie odbywać się tylko i
wyłącznie w mojej świadomości, lecz będzie na nie miało wpływ
również otoczenie, które może sprzyjać, ale może też szkodzić.
Środowisko może stać się dla mnie motorem uwsteczniającym, jednak
zazwyczaj, nawet najbardziej niesprzyjające otoczenie, może dla
sprytnego umysłu stać się ciekawą pożywką dla ciekawych
wniosków. W skład otoczenia wchodzą: przestrzeń, ludzie, przedmioty
żywe(?) i martwe, radio, telewizja, Internet, praktyka religijna,
obiekty kultury, jak kino, teatr, opera - praktycznie wszystko, co
może wzbogacić tak zwaną duchowość (wzbogacić, lub zbrukać).

Wydalanie. Wydalanie jest niczym innym, jak nadawaniem formy kopcowi.
Od tego jaką będzie miał formę zależy jego przydatność. Można
go wydalić w postaci nie zapisanych wniosków, chaotycznych myśli
błąkających się po głowie, które w momencie, gdy zachcę je
wykorzystać ułożą się w logiczną całość. Można też wydalać
w formie artystycznej; liryka, zależna od interpretacji odbiorcy; czy
epika, ze swoim ciężkim aparatem pojęciowym. Myślę jednak, że
sposób wydalania jest bardzo wąsko związany z sytuacją, w której
musimy skorzystać z kopca.

Jak już powiedziałem, 'Złote Odchody' mają być środkiem do mojej
wieczności. Wieczność ta dla każdego znaczy coś innego, więc nie
będę się pastwił nad jej definicją. Stosunek wieku do hodowania
kopca nie jest istotny, bo wiek nie ma wpływu na proces trawienny.
Wiadomo jednak, że młodzieńcza fantazja sprzyja powstawaniu
interesujących teorii, ale i beztroskość tego wieku, naiwność,
słaba wola i głupi upór są cechami niesprzyjającemu całemu
procesowi hodowli. W starszym wieku natomiast jesteśmy bardziej
wytrwali w swoich postanowieniach, ale wiadomo, że starszy umysł
wzbrania się od puszczania wodzy wyobraźni, jest bardziej racjonalny
i trudniej jest mu zaakceptować pewne idee.

z archiwum http://uookie.com

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
21.11 uookie
21.11 tren R
21.11 tren R
22.11 eTaTa
22.11 eTaTa
22.11 eTaTa
23.11 tren R
23.11 tren R
23.11 eTaTa
23.11 tren R
23.11 Hanka
23.11 tren R
24.11 Hanka
28.11 tren R
29.11 Hanka
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem