Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!3.eu.feeder.erj
e.net!feeder.erje.net!newsreader4.netcologne.de!news.netcologne.de!border2.nntp
.ams1.giganews.com!nntp.giganews.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neos
trada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
User-Agent: NewsTap/5.4.1 (iPhone/iPod Touch)
Cancel-Lock: sha1:y4hKKRL2zgA62HyMQWfAn4jJ7go=
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Message-ID: <5e7003c0$0$543$65785112@news.neostrada.pl>
Subject: Re: Kwarantanna!!! :)
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Mime-Version: 1.0
Content-Transfer-Encoding: 8bit
From: XL <i...@g...pl>
References: <f...@g...com>
<5e6ffe00$0$31099$65785112@news.neostrada.pl>
<7...@g...com>
Date: 16 Mar 2020 22:54:56 GMT
Lines: 43
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.185.133.140
X-Trace: 1584399296 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 543 79.185.133.140:50727
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:759184
Ukryj nagłówki
<m...@g...com> wrote:
> "Piewaj Mamutku Piewaj"
>
> "W to życie szare, jeżeli dziecinne życie może być szare, w to życie, w
> każdym razie nie związane z kulturalnym podłożem pokoleń, wlewała matka
> piosenki, lśniące jak słońce w trawie, mieniące się jak słońce w
> obłokach, drgające jak słońce na wodzie. Przebijały one życie w kamienicy
> na Elektoralnej, jak promień przebija do głębi wodę i z nagła na jej dnie
> rozświetla żwir, piasek i wodorosty - inny świat zupełnie: z tamtej
> strony, a przecież tu - wyrazisty, namacalny, istniejący. K. wiele
> jeszcze chorowała. Duszące się, gorączkujące dziecko padało po ataku na
> poduszki i prosiło: - Mama, piewaj. I Mama śpiewała - całe noce. Czasem
> już zdawało się, że jest zupełnie źle, dziecko majaczyło. - Powiedz, że
> wyżyje - Mama podnosi oczy ku Tacie. I nagle z poduszki szedł
> zakrztuszony spazmem szept: - Piewaj. Mama znowu śpiewała o kotkach, o
> pieskach, o aniołkach, o wodzie, o łące. Kiedy dzieci były zdrowe,
> piosenki rozświetlały się, opowiadały o cudach, cudecznościach. Dzieci
> chodziły w piosenkach na spacer:
>
> Rosną sobie kwiatki na łące, Maki, chabry i goździki pachnące...
> Natykały się na rzekę:
>
> Za tą groblą, za tym brodem, Tam stanęła rzeka lodem, Ani szumi, ani
> płynie, Tylko duma w swej głębinie.
> Dzieci widziały jak:
>
> Ukryte w gałązkach tarni czy kaliny Jaś znalazł gniazdeczko maleńkiej ptaszyny.
> Wieczorem matka je zabierała z tych czarodziejskich krain do domu:
>
> Słyszysz, Krysiu, dzwon wieczora? Krówki z łąk wracają...
> Z krówkami wracał i Tata, i Mama zaraz śpiewała wileńską piosneczkę:
>
> Dzień - do pracy, noc - do spania, A cudny wieczór - do kochania.
> Potem rozpoczynały się baje: o Marysi sierotce - dyżurna baja, wieczna
> baja, którą sobie kazały opowiadać na sen, jeszcze przygotowując się do
> matury - o krasnoludkach."
>
No tak, Wańkowicz. Skądś to znałam, ale musiałam poszukać...
--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE
|