Data: 2000-09-06 21:42:36
Temat: Re: L-karnityna - jak uzywac?
Od: "Szymon Ziętkiewicz" <s...@a...amg.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam serdecznie,
Leszek Serdyński napisał(a) w wiadomości: <8p61t4$iek$1@h1.uw.edu.pl>...
>
>> Heh, raczej niestety sobie na to nie pozwole. A L-kanityne juz mam -
>> dostalam prezencie od wspierajacej moje boje kolezanki.
>
>Będziesz ją brała w zastrzykach?
>Karnityna jest enzymem transportującym kwasy tłuszczowe do wnętrza komórki.
W organiźmie jest >jej dosyć. Podawanie dużej ilości karnityny w postaci
zastrzyków zwiększało poziom o 2-3% w
No, to tak sie czytalo Harpera?
Pieknie, pieknie...
Gdyby karnityna byla enzymem, to ja stracilbym nastepne 500 lat na reczne
wpisywanie do kompa wspolrzednych wszystkich jej atomow, co wlasnie robie (i
to po kilka razy) :-))))
>Karnityna jak każdy enzym jest białkiem, więc brana doustnie staje się w
przewodzie pokarmowym >breją aminokwasową nie niosącą żadnej informacji.
No wlasnie...
Ladne mi bialko...
Chemicznie, to jest ona wlasnie AMINOKWASEM! I juz. Wiem co pisze.
Tyle, ze aminokwasem niebialkowym, z IV-rz. amina na jednym koncu i
karboksylem na drugim.
Doustnie podana wchlania sie, i to niezle. W ten sposob zaspokajana jest
jakas czesc dziennego zapotrzebowania. Totez u skrajnych wegetarian, czy
ludzi zywionych pozajelitowo, moze byc potrzebna suplementacja L-car.
Ale u zdrowych jest ona zbedna. Poza tym transport k.tluszcz. do
mitochondriow nie musi byc ogniwem ograniczajacym szybkosc ich spalania -
podaz karnityny u zdrowego (bez niedoboru) czlowieka nie musi wcale
czegokolwiek poprawiac.
>Tak dzieje się ze wszystkimi "cudownymi" enzymami z ananasa, czy czegoś tam
co jeszcze wymyślą
>specjaliści od odchudzania portfeli.
A, tutaj to zgoda! Tak jakos to sie dzieje.
Pozdrawiam
- Szymon
|