Data: 2002-10-02 10:06:44
Temat: Re: Lakier do parkietu i pecherzyki powietrza
Od: "Jerzy Grzanka" <j...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No... przecedzenie. U mnie panowie się spieszyli, nie przecedzili i
> skutekiem były pęcherze. Z pośpiechu wyszło tyle, że musieli przyjechać
> drugi raz, zetrzeć cienką warstwę lakieru i lakierować od nowa. Teraz jest
> dobrze.
>
Ale jak moza odcedzic pecherzyki powietrza????? Chyba Cie nie rozumiem.
Lakier byl w porzadku, pecherzyki tworzyly sie w momencie malowania, po
pociagnieciu pedzlem. Wiekszosc pecherzykow od razu sie ulatniala, ale sporo
zostalo i zastyglo...
Jurek
|