Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: tomek wilicki <t...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Leczenie boreliozy pielgrzymkami
Date: Sun, 23 Dec 2007 14:34:44 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 38
Message-ID: <fklo7q$a1u$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <fkkhrs$s9d$2@atlantis.news.tpi.pl>
<1gthi2l39tcw9$.1qeltsr4ari22.dlg@40tude.net>
<1...@a...coca.cola>
NNTP-Posting-Host: user14.132.udn.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1198416954 10302 82.139.14.132 (23 Dec 2007 13:35:54
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 23 Dec 2007 13:35:54 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.10.4
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:241831
Ukryj nagłówki
Marek Bieniek wrote:
> Tomek po prostu nienawidzi najbardziej na świecie lekarzy
nie, wcale nie nienawidzę lekarzy. Za to nienawidzę skurwysynów w kitlach,
ale to tylko dlatego, że ogólnie nienawidzę skurwysynów. Po czym takiego
odróżnić? Ot, chociażby po tym, że uważa, iż powinien mieć nad pacjentem
władzę, np w sferze dostępu do leków.
Reszta wypowiedzi to zwykłe pomówienie, coś w stylu tych, jakie można pod
budką z piwem usłyszeć. Przykre, że wyskoczyło to spod palców lekarza.
> i księży,
> bedących reprezentantami sformalizowanej medycyny i religii; głównie
> chyba dlatego, że w obu przypadkach ma do czynienia z grupą dość
> hermetyczną, zamkniętą, dysponującą sporym i specyficznym zasobem
> wiedzy, z reguły niedostępnym dla laików - z różnych powodów, głównie
> dlatego, ze nikomu nie chce się jej zgłębiać.
>
Jaką niby wiedzą mogą dysponować księża? Metodami naciągania głupich na
kasę? Zasadami postępowania z małymi chłopcami? Wkuciem na pamięć jakiejś
baśni starożytnej?
> I oto ma dwa w jednym - lekarza, który jest wierzący i uważa, że wiara
> mu pomaga w życiu na równi z medycyną.
no, mam lekarza leczącego wiarą. Znaczy, szamana, tyle że szamana
dyplomowanego - i właśnie ten fakt bycia dyplomowanym mi przeszkadza. Już
się naoglądałem takich szamanów, ostatnio paru z nich deszcz w sejmie
zaklinało.
No, ale zawsze możesz wyjść z założenia, że zaklinanie deszczu za pieniądze
podatników jest OK.
--
www.vegie.pl
|