Data: 2007-12-23 13:34:44
Temat: Re: Leczenie boreliozy pielgrzymkami
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek Bieniek wrote:
> Tomek po prostu nienawidzi najbardziej na świecie lekarzy
nie, wcale nie nienawidzę lekarzy. Za to nienawidzę skurwysynów w kitlach,
ale to tylko dlatego, że ogólnie nienawidzę skurwysynów. Po czym takiego
odróżnić? Ot, chociażby po tym, że uważa, iż powinien mieć nad pacjentem
władzę, np w sferze dostępu do leków.
Reszta wypowiedzi to zwykłe pomówienie, coś w stylu tych, jakie można pod
budką z piwem usłyszeć. Przykre, że wyskoczyło to spod palców lekarza.
> i księży,
> bedących reprezentantami sformalizowanej medycyny i religii; głównie
> chyba dlatego, że w obu przypadkach ma do czynienia z grupą dość
> hermetyczną, zamkniętą, dysponującą sporym i specyficznym zasobem
> wiedzy, z reguły niedostępnym dla laików - z różnych powodów, głównie
> dlatego, ze nikomu nie chce się jej zgłębiać.
>
Jaką niby wiedzą mogą dysponować księża? Metodami naciągania głupich na
kasę? Zasadami postępowania z małymi chłopcami? Wkuciem na pamięć jakiejś
baśni starożytnej?
> I oto ma dwa w jednym - lekarza, który jest wierzący i uważa, że wiara
> mu pomaga w życiu na równi z medycyną.
no, mam lekarza leczącego wiarą. Znaczy, szamana, tyle że szamana
dyplomowanego - i właśnie ten fakt bycia dyplomowanym mi przeszkadza. Już
się naoglądałem takich szamanów, ostatnio paru z nich deszcz w sejmie
zaklinało.
No, ale zawsze możesz wyjść z założenia, że zaklinanie deszczu za pieniądze
podatników jest OK.
--
www.vegie.pl
|