Data: 2007-12-23 13:30:17
Temat: Re: Leczenie boreliozy pielgrzymkami
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
regen wrote:
>
> Zupełnie nie rozumiem , co Cię dziwi w wypowiedzi tego człowieka. Jakoś
> nie mam powodu podejrzewać, że pisze nieprawdę, opisując swoją historię
> choroby. Wiele schorzeń, jeśli nie większość, bardzo zależy od stanu
> psychicznego i nastawienia chorego. Wiara może być bardzo ważnym
> czynnikiem prowadzącym do poprawy zdrowia. Jest jeszcze efekt placebo,
> który potrafi mieć niewiarygodną skuteczność. To podejście racjonalne i
> empiryczne, które powinno do Ciebie trafić.
I lekarz powinien to włączyć jako fragment terapii, ale NAJPIERW powinien
skupić się na rozwiązaniach medycznych - bo to jego zawód i obowiązek. Jak
zobaczyłem swój pozytywny IgG na przeciwciała boreliozy, w ciągu 2 tygodni
dowiedziałem się o chorobie w zasadzie wszystkiego, czego można się
dowiedzieć. Żeby móc podjąć decyzję na temat ewentualnej
antybiotykoterapii. Lekarz tego nie zrobił, lekarz do częstochowy poleciał
krzyżem poleżeć.
--
www.vegie.pl
|