Data: 2012-03-17 20:14:35
Temat: Re: Leczenie homoseksualist?w
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:jk2gdo$gg3$2@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:jk1tn4$j6p$4@node2.news.atman.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości grup
>>>> dyskusyjnych:jk0hqb$i6e$...@n...news.atman.pl...
>>>>
>>>>
>>>> Bawi mnie fakt, że TY nie rozumiesz, że dla Chirona jesteś głupcem z
>>>> politgramtką na uszach. Po co cokolwiek piszesz? I tak się nie
>>>> zrozumiecie.
>>>> ====================================================
===============
>>>> Paulinko- nie siedzisz ani w mojej głowie, ani sercu. Dlaczego zatem z
>>>> tak dużą pewnością wypowiadasz sądy w moim imieniu, jakbyś była jakimś
>>>> panembogiem?
>>> Chironie nie odwracaj kota ogonem. To są Twoje słowa i Twoje wnioski o
>>> nieznajomości historii, o czytaniu szmatławców w stylu Gazety Wyborczej
>>> itd. Zresztą te zarzuty kierujesz nie tylko do żółtego.
>>
>> Weźmy ostatni przykład:
>> "Ma znaczenie, czy chcesz sam pomyśleć. Do tego jednak nie wystarczy
>> przeczytanie czegoś- tam. To tak, jak gdyby ktoś chciał zrozumieć
>> rachunek
>> całkowy. IMO- Ty rozumiesz. Wytłumaczysz np inteligentnemu poloniście- co
>> to
>> jest całka? Nie myślę. Żeby się w to "wgryźć", samemu zrozumieć- sam
>> wiesz,
>> ile taki humanista musi zrozumieć rzeczy, zanim zrozumie, czym jest
>> całka.
>> Podobnie z Tobą- zanim zrozumiesz, co jest grane- musiał byś sporo
>> zrozumieć
>> z historii- czyli ją poznać. " Napisałem także, że GW czy inne tego typu
>> źródła srają mu prosto do głowy, a on się zachwyca, jaka to krynica
>> mądrości.
>>
>> Mam więc przekonanie, że bez znajomości historii, psychologii zachowań
>> społecznych, etc- nie da rady pewnych rzeczy zrozumieć. Redart, w moim
>> przekonaniu całkowicie oduraczony przez media głównego nurtu- nie jest mi
>> nawet odrobinę dalszy niż Redart wyznawca wartości podobnych do moich.
>> Nie raz ze sobą rozmawialiśmy- tak, jak ostatnio: jak ludzie po prostu.
>
> Chiron choćbyś nie wiem, jak bardzo chciał to nie jesteś w stanie
> zapanować nad pewnymi swoimi emocjami. Z mniejszym lub większym sukcesem
> udaje Ci się ukryć poczucie wyższości wobec dyskutantów, którzy Twoim
> zdaniem są mniej obeznani w temacie.
> Tak czy siak wybierasz zwykle jedną z trzech metod kończenia dyskusji.
> Obśmiewasz źródła podane przez dyskutanta (politgramotka) albo w ogóle nie
> odpisujesz, opcja nr trzy przypisujesz interlokutorowi intencje , którymi
> się nie kierował (chęć ośmieszenia, agresja).
>
>> Co Ty napisałaś?
>>
>> "Bawi mnie fakt, że TY nie rozumiesz, że dla Chirona jesteś głupcem z
>> politgramtką na uszach. Po co cokolwiek piszesz? I tak się nie
>> zrozumiecie"
>>
>> Przede wszystkim- to Twój osąd i jednocześnie wyrok: "i tak się nie
>> zrozumiecie".
>
> I mam do niego prawo. Możesz się z tym nie zgadzać, ale nie możesz mi
> zabronić wyrażania swoich opinii.
>
>> Ależ IMO rozumiemy się na wielu płaszczyznach.
>
> Poproszę przykłady.
>
>> Ty piszesz wyraźnie: nie masz szans- bo dla Chirona jesteś głupcem. Otóż
>> uważam, że w tej materii rzeczywiście zachowuje się jak głupiec-
>> Jednak_w_żadnym_razie_Redarta_za_głupca_nie_uważam. Kolejna sprawa-
>> postępując w ten sposób- usypujesz między nami barykadę, i sama
>> wskakujesz na jego stronę.
>
> Daj już spokój z tym stawaniem po czyjejś stronie i innymi rzewnymi
> manipulacjami. Nie staję po żadnej ze stron, określiłam dla Ciebie
> najwyraźniej zbyt dosadnie, jak JA widzę Wasze relacje.
>
>> Nie wiem, jak Redart- ale ja do relacji z drugą osobą nie potrzebuję
>> osoby trzeciej
>
> Co nie przeszkadza Ci pchać palców między drzwi podczas rozmów innych
> ludzi. Nie udawaj niewiniątka.
Pokaż mi proszę miejsce na jakąkolwiek dyskusję.
--
Chiron
|