Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Krystyna*Opty*" <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Lekarze do roboty, bo...
Date: Mon, 18 Jun 2007 18:41:09 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 81
Message-ID: <f56jk5$aso$1@inews.gazeta.pl>
References: <1...@n...onet.pl>
<9mlh83t53ibg$.dlg@always.coca.cola>
<cup22a7hdjtr.fokgn5paj2p$.dlg@40tude.net>
<1...@m...googlegroups.com>
<f515mc$iv8$1@inews.gazeta.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<f51a44$pa6$1@news.onet.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<f53b0k$nvi$1@inews.gazeta.pl> <f53qvg$808$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: sub250-115.elpos.net
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1182192069 11160 172.20.26.233 (18 Jun 2007 18:41:09 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 18 Jun 2007 18:41:09 +0000 (UTC)
X-User: krystynaopty1
X-Forwarded-For: 172.20.6.61
X-Remote-IP: sub250-115.elpos.net
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:232977
Ukryj nagłówki
Mateusz Szczyrzyca <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> 17.06.2007: Krystyna*Opty* wrote:
> > [...]
> > 2. Efekty jakie uzyskuje lekarz medycyny Jan Kwaśniewski za pomocą
WŁŚCIWEJ
> > dla człowieka DIETY przeczą medycznej teorii, że "chorób przewlekłych
nie
> > daje się wyleczyć". Zaiste, to dziwny paradoks, że ta "wspaniała
medycyna
> > XXI wieku" jednocześnie nie radzi sobie z wyleczeniem tylu chorób.
>
> No, paradoksem zaiste jest to, że ten wynalazca diety optymalnej nie
potrafii
> stosując ją, wyleczyć PRZEWLEKŁEGO schorzenia, jakim niewątpliwie jest wada
> wzroku (nosi okulary). Przypominam, że według dyplomowanego doradcy
> optymalnego, szanowanego Jurka Mierzyńskiego (który też dziwnym trafem
nosi okulary), DO leczy coś takiego.
A jakby okularów nie nosił, to uczepiłbyś się, że nie wygląda jak
dwudziestolatek... itd itp. Kwaśniewski NIGDY NIKOMU nie dawał GWARANCJI, że
KAŻDY KTO zastosuje DO to stanie się stuprocentowo zdrowy, mądry, młody i
piękny. Każdy z nas jest INNY i jest w innej sytuacji zdrowotnej. Jeden
zaczyna DO ze zniszczoną trzustką, a inny z zaawansowaną miażdżycą i
nadwagą. Zwolennicy DO to przeważnie starsi, schorowani ludzie, i
najczęściej to ludzie, którym medycyna NIE MOGŁA już pomóc. Najczęściej DO
jest dla nich ostatecznością, wręcz desperacją - bo jak inaczej nazwać
decyzję żywienia się produktami wyklętymi przez medycynę jako szkodzące
zdrowiu? To NIE TŁUSZCZE SZKODZĄ, to NADMIAR WĘGLOWODANÓW (CUKRÓW) JEST
NAJBARDZIEJ SZKODLIWY I CHOROBOTWÓRCZY. Ale póki co medycy nie wiedzą jak
tego kota odwrócić, żeby sobie nie zaprzeczyć i kombinują, a to, że
powinniśmy jeść tylko węglowodany złożone, a to, że powinniśmy jeść oleje i
ryby ze względu na tłuszcze omega-3, których de facto w porównaniu z
tłuszczami nasyconymi potrzebujemy dobowo zaledwie kilka procent.
> Inna sprawa, że optymalni dryndają tutaj o swojej wydolności fizycznej,
> niesamowicie niskim tętnie, jak u sportowców.
Nic na to nie poradzę ;) właśnie sobie zmierzyłam - mam ciśnienie 125/82,
tętno wzorcowe 80 ud./min., a już młódka nie jestem :)
Większej bredni nie słyszałem
> (niby skąd im się wydajność serca powiększyła?), ale jestem człowiek
> całkowicie dający się przekonać dowodami.
Mogę Ci jedynie przedstawić relacje ludzi, których do DO zmodywował fatalny
stan zdrowia, a nie poprawa kondycji podczas śmigania na rowerku ;)
http://glinki.com/?l=5vfk53
Logicznie rzecz biorąc o wiele lepszym źródłem energii są tłuszcze niż
węglowodany.
Ja na codzień nie mam okazji do wysiłku fizycznego (mieszkam w mieście), ale
czasem zdarza mi się taka aktywność (mamy domek rekreacyjny na wsi), i mogę
Ci powiedzieć, że jak się rozkręcę, to nie mogę się zatrzymać aż do wieczora.
I wcale nie czuję się zmęczona. Najwyżej po dłuższej przerwie w aktywności
mam na drugi dzień lekkie zakwasy.
Niestety szanowny Jurek, doradca optymalny
> stwierdził krótko, że ,,on nie musi niczego udowadniać''.
No bo jak Ci udowodnić, że naprawdę kondycja na DO WZRASTA? Mogę jedynie
napisać Ci, że moja zdecydowanie wzrosła i że inni u siebie też widzą, że
wzrosła. A Ty możesz sam poszukać takich relacji i ewentualnie sprawdzić
efekty DO na sobie.
To może inny
> optymalny, piętnujący medycynę akademicką i upatrujący wszystko co złe w
> złej diecie pokaże swoją wydolność fizyczną? Może być cokolwiek - bieg,
rower, pływanie. Jestem tak ciekawy tej Waszej wydolności, że aż
poświęciłbym się
> dla sprawy i sprawdził jacy to jesteście twardzi w sporcie, dzięki DO. Ba,
> pewnie nie tylko ja byłbym tego ciekawy.
O wzroście kondycji możesz poczytać np. tu: http://glinki.com/?l=uga8gj
Krystyna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|