Data: 2007-10-21 08:00:57
Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "bazyli4" <b...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "jerry" <n...@s...xxx> napisał w wiadomości
news:ffd9ni$c4o$1@achot.icm.edu.pl...
> chyba się zgadzamy - imo problemem jest tu po prostu nieprawidłowy model
> zarządzania tym całym interesem. w normalnej firmie jak pracownik spóźnia
> się codziennie godzinę do pracy i siedzi np. do południa a potem idzie
> tłuc chałtury do konkurencji to wylatuje na zbity pysk, a w państwowym
> szpitalu nie (przynajmniej nie zawsze). prywatyzacja zapewne to zmieni (bo
> w luxmedach siedzą ile mają siedzieć, a jak nie to do widzenia), ale myślę
> że i bez niej dałoby się coś z tym zrobić.
O. Ten Luxmed to dobry przykład. Własnie dlatego się ciągle urywają z pracy,
bo "tam" trzeba być na czas... to wina i zarządzania ale i pacjentów...
"państwowi" nauczyli się, że jak już przyszli się zarejestrować o piątej
rano, to już poczekają i do siedemnastej, a jak ich lekarz nie przyjmie, bo
gdzieś musi biec, to przecież przyjdą jutro... a w Luxmedzie jeden z drugim
głos podniesie i ktoś zawsze ich wysłucha... chciałbym, żeby to się zaczęło
w całej służbie zdrowia... ja czasami mam wyrzuty sumienia, bo muszę się
gdzieś urwać, a potem się okazuje, że reszty już dawno nie ma, bo od
dwunastej gdzie indziej trzeba kasę tłuc...
Pzdr
Paweł
|