Data: 2005-05-23 15:58:16
Temat: Re: Leki utrzymujace samobojce
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "anonim" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d6sjok$q2r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> psychotropow. A obecnie doszedlem do wniosku ze samobojstwem i tak nic nie
> wskoram.
Witam,
Wybrać się do lekarza nie zaszkodzi, ale..........
Problem nie rozwiąże się sam albo przez branie leków i psychotropy - a każde
uzależniają!!! Problem tkwi w tobie i w twoim podejściu do życia i sprawy,
która cię dotyczy. Musisz uwierzyć w siebie, w to, że jesteś wartościowy, ze
zasługujesz na szczęście i szczęśliwy związek (nie z tą, to z inna osobą).
Jeśli chcesz uratować związek - to weź się w garść, nie marz się i zacznij
działać (pokaż że ci zależy i dużo możesz zdziałać i zmienić dla ukochanej
osoby - dużo konstruktywnej rozmowy - kobiety nienawidzą gdy facet milczy!).
Leki ci w tym nie pomogą, a wręcz zaszkodzą, bo cię otępią. Mówienie o
samobójstwie też nie, wręcz przeciwnie - jeśli wizja rozwodu się odwlecze to
tylko z litości, a litość - wierz mi - jest gorsza nawet od nienawiści.
Więc:
A) więcej wiary w siebie
B) pracuj nad sobą (spójrz codziennie w lustro i powiedz coś miłego sobie z
uśmiechem na twarzy)
C) znajdź kogoś, komu będziesz się mógł wygadać - ale szczerze nie tylko źle
na nią ale i na siebie (spróbuj być obiektywny)
D) może popracuj nad żoną, zacznij znów się do niej zalecać itp., kobiety
doceniają gdy facet się stara i przy tym jest romantyczny i szarmancki
E)może modlitwa intencyjna, lub jeśli jesteś niewierzący medytacja -
wyciszenie emocji to najlepszy lek i doradca
F) PAMIĘTAJ - jesteś wartościowym człowiekiem, cokolwiek się stanie trzeba
żyć dalej, bo życie ma w zanadrzu dla człowieka wiele niespodzianek - trzeba
tylko wyciągnąć do życia rękę i ładnie poprosić.
Gdy ja jestem w dołku staram się wypłakać, jeśli nie mogę zmuszam się do
płaczu lub znajduję inny sposób wyładowania emocji (nie krzywdząc innych).
Potem ocieram łzy, zaciskam zęby i idę dalej - bo zawsze sprawdza się
zasada, że "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło", jak i ta, że
"nigdy nie jest tak źle, że nie mogłoby być gorzej". Spójrz w około, wiosna
w pełnym rozkwicie, świat jest piękny - zamknij oczy, odetchnij głęboko i
żyj... bo mimo wszystko - warto.
Życzę ci wszystkiego najlepszego - ja wierzę w ciebie, uwierz teraz i ty...
Pozdrawiam,
Akulka
|