Data: 2002-06-21 20:41:59
Temat: Re: Lekoman
Od: "Marek Dlugosz" <u...@r...please>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Napisałeś:
| Dla mnie chodzenie na msze to wybacz prosze - aerobik.
A ja nie pisałem o mszy. Dla mnie msza nie ma nic wspólnego z Bogiem. Poza
tym aerobik wygląda naturalniej niż dwonki, kadzidła, konfesjonały, te
śmieszne ubranka, śpiewy, gesty.
I najdziwniejsze - ludzie w tym się dobrze czują. Wygląda na to, że im
dziwniej i bardziej nieżyciowo - tym lepiej.
Albo Bóg jest obecny w moim normalnym życiu (i nie potrzebuję do tego
księdza, kapłana, pastora, specjalnych miejsc, ubranek, słów, zaklęć,
magicznych gestów), albo to nie ma sensu.
To taka dygresja na boku.
Dany ci dobrze napisał - zaćpaj się na śmierć. Albo na poważnie zrób coś.
Zresztą - nie mam ochoty przejmować się tobą - zrób co chcesz, nie zawracaj
głowy, dopóki sam nie wiesz, czego chcesz.
Tym razem bez wersetu. Chyba, że chcesz ten o perłach i wieprzach.
Marek
|