Data: 2002-09-17 18:53:10
Temat: Re: Lepsze poddasze czy "normalne"???
Od: Dariusz Depczyński <d...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W artykule <am6h8o$n6j$1@news.tpi.pl> Jarek napisał(a):
>> - jak dach zacznie przeciekać, to takie mieszkanie jest mokre jako
>> pierwsze
> a jak przyjdzie powódź, to jest mokre jako ostatnie.... albo wcale :-)
Bardzo dobry argument :-)
>> - łatwo nabić sobie guza (chyba że wysokość jest od 2m do np 5, a wtedy
>> to wygląda zupełnie inaczej), przy niskiej jednej ścianie to jest
>> nieciekawie
> bardzo szybko można się przyzwyczaić, naprawdę :-)
Ja nie mogę, nie lubię nawet jak mi oświetlenie wisi 10cm nad głową, a
co dopiero sufit na wysokości pępka :-)
>
> na ludzi nie ma się co oglądać, a szczególnie jak chodzą ubrani :-)
To jak inni są ubrani jest pewnym wymiernikiem pogody. Lepiej zobaczyć
innych i się odpowiednio ubrać, niż wracać się spowrotem do domu
(marnując czas na przebieranie). Patrząc tylko w niebo często nie sposób
określić warunków pogodowych - temperatury nie widać (no chyba że
termometr), wiatru nie widać (chyba że drzewa zasłaniają jednak część
nieba)
> nie zalega nie zalega... zapomniałeś o różnicy temperatur śniegu i
> powierzchni szyby :-)
Czy jest taka duża żeby roztopić dużą jego ilość? Przy dobrych oknach
różnica temperatur między szybą zewnętrzną i wewnętrzną może być
znaczna.
>
> a...... bezsprzeczny i niezaprzeczalny urok skosów ścian..... to nic :-)
Urok - oczywiście, ale jeśli nie stać mnie na duży dom z ładnym
poddaszem, to wybieram wygodę nad urok. A skosy to mi wystarczą jak
pojadę do takiego miejsca na wakacje, czy do znajomych.
Oczywiście, jak się ma skos od 2 do 5 m wysokości to jest znaaacznie
lepiej niż od 1.2 do 2.5 :-)
Pozdrawiam
Darek (z płaskim sufitem)
|