Data: 2011-03-26 14:41:05
Temat: Re: List z Polski.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-03-25 21:14, Chiron pisze:
>
> Napisze na przykładzie: daje się nam pieniądze na ronda- i je
> budujemy. Oczywiście- w większości są one nawet szkodliwe- a już co
> najmniej zbyteczne
Po pierwsze, Chironie, stawiasz takie dziwaczne tezy, które mają niby
być argumentami, że trudno się odnosić do tego na poważnie. Co to
znaczy, że ronda są szkodliwe albo niepotrzebne? IMO porządnie zrobione
rondo bardzo ułatwia komunikację i jest lepsze od świateł na skrzyżowaniach.
Po drugie - decyzja o tym, na co chcemy unijnych dotacji, należy do nas,
więc jeżeli nawet te ronda byłyby nam niepotrzebne, to nie musielibyśmy
ich robić. Czy Unia nam dyktuje, ile mamy zrobić rond? Może ten rzekomo
"szkodliwy" wpływ UE polega na tym, że jesteśmy przekonani, że coś
musimy, chociaż faktycznie nie musimy - tak jak Ty to prezentujesz.
> i zapewne są ważniejsze wydatki. Jednak te pieniądze będziemy musieli
> oddać- zysk z nich żaden. Elektrownie wiatrowe: w 99% w Polsce
> nieopłacalne. Teraz- budujemy. To znaczy: głównie (prawie w całości)
> stawiają je firmy zagraniczne, a do uzyskanej energii elektrycznej
> trzeba dopłacać- i dopłaca UE. Przez kilka lat, a potem zobowiązani do
> tych dopłat jesteśmy my. Rozumiesz? Inni na tym zyskają- nam
> zostanie...smród.
Nie znam tej sprawy, ale po tym, co napisałeś o rondach, nie wierzę za
bardzo w prawdziwość Twojej opinii. Trochę słucham od czasu do czasu o
ekologicznych źródłach energii i wiem, że inwestycje, które faktycznie
są drogie, zwracają się dopiero po wielu latach, ale warto.
Ewa
|