Data: 2004-08-25 11:06:45
Temat: Re: Listwy przypodłogowe - montaż?
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sebastian Dzwonkowski" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:412C6F12.718696FD@wp.pl...
> [...] czeka mnie teraz położenie listew przypodłogowych[...]
Weź kawałek łaty czy czegoś i sprawdź, jak równe są ściany i podłoga. Jeśli
nie jest za dobrze, to paradoksalnie najlepiej będą wyglądać prześliczne
plastikowe listwy montowane na uchwyty - dają się trochę dogiąć, za to
trzeba pokombinować, żeby jeszcze śliczniejsze łączniki nie wypadały w
eksponowanych miejscach. Wtedy krótka piłka - rozmierzyć, wywiercić,
przykręcić, nałożyć. Nam się wydawało, że mamy równo :-/ i kleiliśmy listwy
(wiórowe, laminowane) na zwykły klej montażowy, gwoździe są IMHO
zdecydowanie niepotrzebne. Potem się okazało, że miejscami jest równo
inaczej, i tu i ówdzie trzeba było się ratować kitem do parkietu w kolorze
okołopodłogowym. Na wgłebienia w miejscu fug recepty nie podam, bo ten
problem z premedytacją okichałam (w czwartym roku budowy człowiekowi zmienia
się subiektywne odczucie ciężaru gatunkowego niektórych spraw ;)
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|