« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2017-08-30 15:53:34
Temat: Re: Lody domowePan stefan donosi:
> W Krakowie na Staromostowej obok czarnych lodów
> można dostać lody z polskich śliwek węgierek
Czy chodzi o polską węgierkę włoską?
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2017-08-30 16:30:00
Temat: Re: Lody domoweW dniu 2017-08-30 o 15:53, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan stefan donosi:
>
>> W Krakowie na Staromostowej obok czarnych lodów
>> można dostać lody z polskich śliwek węgierek
>
> Czy chodzi o polską węgierkę włoską?
>
nie wiem, lodów pod żadną postacią (wegańską, z boczkiem i cynamonem
itp.) niestety.... Jedynie z czystej (wody) do czystej...
A u Janasa na Felicjanek były taaaaaaaakie dobre... :)
pozdrawiam
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2017-08-30 21:47:38
Temat: Re: Lody domoweW dniu 30.08.2017 o 13:32, Akarm pisze:
> W dniu 2017-08-30 o 12:16, FEniks pisze:
>> W dniu 30.08.2017 o 11:32, t...@g...com pisze:
>>> W dniu poniedziałek, 28 sierpnia 2017 13:07:57 UTC+2 użytkownik
>>> i...@g...pl napisał:
>>>> Zrobiłabym odwrotnie - zamrożone mango i świeżo obrane banany.
>>>> Banany obrane i pokrojone szybko ciemnieją, zanim zamarzną w
>>>> zamrażarce - są potem nieapetycznie bure.
>>>> Chyba że by je przed zamrożeniem skropić sokiem z cytryny i
>>>> wymieszać - ale nie sprawdzałam tego.
>>> Mi nie ściemniały. Zrobiłem wczoraj tak jak poradziła Ewa i nie było
>>> żadnych problemów. Cytryny również nie używałem.
>>
>> U mnie również nie ściemniały. Także bez cytryny. W dodatku
>> przeleżały w tym zamrażalniku kilka dni, zanim zostały użyte.
>
> Chyba nie wiesz, co piszesz. Podobnie zresztą jak tandoori curry.
> Przecież jedna taka, doświadczona, z praktyki podała wyraźnie - banany
> obrane mają ciemnieć i już.
> Ja jeszcze nie widziałem ciemniejącego banana bez skórki, ale przecież
> nie będę polimeryzował z wybitną (w jej własnym mniemaniu) kucharką. :D
Bo my maluczcy kupujemy banany w biedach albo lidlach. Gdybyśmy kupowali
te dojrzewające 300 dni w słońcu na Teneryfie, to pewnie ciemniałyby nam
jak należy!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2017-08-30 21:50:00
Temat: Re: Lody domoweW dniu 30.08.2017 o 12:20, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>> Tak na marginesie - widział kto gdzie kiedy lody śliwkowe?
>> Oczywiście poza tymi własnoręcznie robionymi.
> W naturze nie, ale w internecie wszystko znaleźć można:
>
> http://wiadomosci.wpr24.pl/pruszkowska-lodziarnia-na
-szczycie;31573.html
>
>> Ciekawe, ja nie spotkałam chyba jeszcze.
> Do Pruszkowa nie mam specjalnie daleko.
No ciekawe, ciekawe, jak się te lody mają do tych z mojej ulubionej
lodziarni Przełam Lody we Wrocławiu. Dzisiaj jadłam mascarpone z
karmelizowaną figą.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2017-08-30 22:07:08
Temat: Re: Lody domoweW dniu środa, 30 sierpnia 2017 21:47:39 UTC+2 użytkownik FEniks napisał:
> W dniu 30.08.2017 o 13:32, Akarm pisze:
> > W dniu 2017-08-30 o 12:16, FEniks pisze:
> >> W dniu 30.08.2017 o 11:32, t...@g...com pisze:
> >>> W dniu poniedziałek, 28 sierpnia 2017 13:07:57 UTC+2 użytkownik
> >>> i...@g...pl napisał:
> >>>> Zrobiłabym odwrotnie - zamrożone mango i świeżo obrane banany.
> >>>> Banany obrane i pokrojone szybko ciemnieją, zanim zamarzną w
> >>>> zamrażarce - są potem nieapetycznie bure.
> >>>> Chyba że by je przed zamrożeniem skropić sokiem z cytryny i
> >>>> wymieszać - ale nie sprawdzałam tego.
> >>> Mi nie ściemniały. Zrobiłem wczoraj tak jak poradziła Ewa i nie było
> >>> żadnych problemów. Cytryny również nie używałem.
> >>
> >> U mnie również nie ściemniały. Także bez cytryny. W dodatku
> >> przeleżały w tym zamrażalniku kilka dni, zanim zostały użyte.
> >
> > Chyba nie wiesz, co piszesz. Podobnie zresztą jak tandoori curry.
> > Przecież jedna taka, doświadczona, z praktyki podała wyraźnie - banany
> > obrane mają ciemnieć i już.
> > Ja jeszcze nie widziałem ciemniejącego banana bez skórki, ale przecież
> > nie będę polimeryzował z wybitną (w jej własnym mniemaniu) kucharką. :D
>
>
> Bo my maluczcy kupujemy banany w biedach albo lidlach. Gdybyśmy kupowali
> te dojrzewające 300 dni w słońcu na Teneryfie, to pewnie ciemniałyby nam
> jak należy!
>
Pewnie cały internet kupuje na Teneryfie, bo mu ciemnieją:
https://www.google.pl/search?q=banany+ciemniej%C4%85
&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&dcr=0&
ei=iBqnWYDILtDc8AfC1YPAAg
"WY maluczcy" jesteście po prostu LEPSI!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2017-08-30 22:31:42
Temat: Re: Lody domowe> "WY maluczcy" jesteście po prostu LEPSI!
Luz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2017-08-30 23:19:39
Temat: Re: Lody domowePani Ewa napisała:
>>> Tak na marginesie - widział kto gdzie kiedy lody śliwkowe?
>>> Oczywiście poza tymi własnoręcznie robionymi.
>> W naturze nie, ale w internecie wszystko znaleźć można:
>>
>> http://wiadomosci.wpr24.pl/pruszkowska-lodziarnia-na
-szczycie;31573.html
>>
>>> Ciekawe, ja nie spotkałam chyba jeszcze.
>> Do Pruszkowa nie mam specjalnie daleko.
>
> No ciekawe, ciekawe, jak się te lody mają do tych z mojej ulubionej
> lodziarni Przełam Lody we Wrocławiu. Dzisiaj jadłam mascarpone z
> karmelizowaną figą.
Nawet jeśli pojadę do Pruszkowa, to nie będę miał jak porównać.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2017-08-30 23:44:09
Temat: Re: Lody domoweJestem wyluzowana. Lubię dojrzałe banany po prostu, a nie kołki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2017-08-31 11:05:50
Temat: Re: Lody domowe> Ciekawostka - w latach dziewięćdziesiątych dotarłem do jakiejś żydowskiej
> książki kucharskiej sprzed II wojny światowej, gdzie lody były robione z
> ubitych na pianę białek wymieszanych z musem owocowym (np. śliwkowym).
Pamiętasz może tytuł tej książki ?
Być może dotarłeś do innych przedwojennych książek kucharskich ?
Tam są pewnie korzenie tego co mamy dzisiaj.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2017-08-31 14:06:01
Temat: Re: Lody domoweW dniu .08.2017 o 11:05 bananowy.kołek <t...@g...com> pisze:
>> Ciekawostka - w latach dziewięćdziesiątych dotarłem do jakiejś
>> żydowskiej
>> książki kucharskiej sprzed II wojny światowej, gdzie lody były robione z
>> ubitych na pianę białek wymieszanych z musem owocowym (np. śliwkowym).
>
> Pamiętasz może tytuł tej książki ?
> Być może dotarłeś do innych przedwojennych książek kucharskich ?
> Tam są pewnie korzenie tego co mamy dzisiaj.
> pozdrawiam
To była prawdopodobnie "Polska kuchnia koszerna" Rebeki Wolff (raczej
wydanie późniejsze niż powszechnie dostępne z 1877 r).
https://dzismis.com/2015/07/14/gefilte-fish-czulent-
kugel-czyli-kuchnia-zydow-polskich/
Ciekawie wydany reprint dwujęzyczny (polski i niemiecki).
Doczytałem dokładniej R. Wolff, moje uwagi na temat użycia śmietanki w
kuchni żydowskiej są wprawdzie prawdziwe, ale nie dotyczą lodów - są tam
też przepisy na śmietanie i mleku z jajkami i owocami, czyli mogą
występować łącznie.
Mam słabość do starych książek kucharskich, mam tego parę gigabajtów
(oprócz tych na półce), od "Compendium ferculorum" aż po wydania sprzed II
wojny. Lektura bardzo pouczająca.
Gdyby ktoś miał jakieś pytania, chętnie służę pomocą.
Ale w kuchni często pokutują współczesne mity, jak to widziałem w dyskusji
o piernikach.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |