Data: 2009-12-07 21:54:36
Temat: Re: Lubię Wojewódzkiego, ale ...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Sender pisze:
>
>> Trudno powiedzieć, czy tylko media są za to odpowiedzialne
>
> Ależ ja nawet nie próbuję czegoś takiego powiedzieć.
> To jest sprzężenie zwrotne i samonapędzająca, rozpędzająca się machina -
> podaż wywołuje popyt, a popyt podaż i oba te zjawiska wzajemnie działają
> na siebie wzmacniająco, eskalują. Mam nadzieję, że dojdzie kiedyś do
> zachłyśnięcia się lub zatarcia tej machiny, zacznie pierdzieć i bekać,
> krwią tryskać, aż w końcu padnie. ;)
>
>> Aby mogła być jakaś wrażliwość w społeczeństwie, być może musi być też
>> jakiś dystans do niej, który poprzez kontrast mógłby nadać jej w ogóle
>> jakieś istnienie. I być może własne taki dystans uosabia Wojewódzki.
>> Posiadając odpowiednią wrażliwość może ten dystans dokładniej i
>> wyraźniej zaznaczyć.
>
> Oczywiście, masz rację, ale do tego trzeba dołączyć jednak IMO odrobinę
> "estetyki". Dystans może być także bardziej wysublimowany.
> Te produkty, które się teraz podaje (gwiazdy, szoły itd.) przypominają
> mi wrzucanie karmy do koryta. Ja wolę elegancko, na talerzu jeść, jak
> człowiek. :)
A ta kultura wyższa, że Cię Ewo zmartwię to banda dorobkiewiczów, którzy
na wernisażu doniosłego kulturalnego wydarzenia, rzucają się na koryto
aż miło. Byłam, widziałam i nie mam słów.
--
Paulinka
|