Fajnie, że w takim programie jak "Mam Talent" pojawiają się wokaliści
nie-uniwersalni, na swój własny sposób specyficzni, niszowi.

Nie-fajnie natomiast, że reżyser i jurorzy w MT2009 to pozbawiona
w róznym stopniu przyzwoitości oraz mózgu arystokracja wśród Debili,
którzy jedyne co potrafili osiągnąć to sprowadzenie
tego programu do własnego poziomu, czyli poziomu skandalu oraz
wiochy.
Prawdopodobnie nawet TVP nie byłaby w stanie spieprzyć tego programu
równie przekonywająco, co ci Debile.

Wielka szkoda.


Wielka szkoda, bo ten program to fantastyczna okazja do nieograniczonej
wymiany wielkich ilości pozytywnej energii (i tak się dzieje w edycjach MT
w innych krajach), zaś zamiast tego w edycji polskiej możemy "podziwiać"
wynurzenia Debili bez zahamowań niszczących taką własnie pozytywną
energię, tudzież starających się na siłę upatrywać i wzmacniać ją tam
gdzie jej nie ma, tworząc w ten sposób swoją chorą parodię.


BTW niemniej cieszę się też , że MT2009 niejako otworzył mi oczy na KW.
Nigdy wcześniej nawet nie przypuszczałem, że ten gość to takie beznadziejnie
chore, puste i nadęte Zero.
Heh, zawsze to jakiś pozytyw. ;)

--
CB


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hfj0ib$jfj$1@news.onet.pl...

> Lubię, jak ktoś spiewa z zapasem, jak odrzucona w pewnym momencie kobietka
> od ACDC - jej mi szkoda, bo głos ma jak dzwon.
> I blond efemeryda od piosenki francuskiej tez ma w sobie coś niesamowitego
> i jest zjawiskiem niezwykle ciekawym.