Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ludzie głupsi od gołębi.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ludzie głupsi od gołębi.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2011-01-16 02:25:20

Temat: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: glob <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Zwykliśmy uważać ludzi za najinteligentniejsze ze stworzeń, a nasze
zdolności matematyczne są - oprócz językowych - tym, co potwierdza ten
pogląd. Jednak badania nad paradoksem Monty Halla wykazały, że w
rozwiązywaniu, przynajmniej niektórych, problemów matematycznych
ludzie radzą sobie gorzej niż... gołębie.
Z paradoksem Monty Halla

http://www.roik.pl/golebie-madrzejsze-od-ludzi/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2011-01-16 16:30:28

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob wrote:

> Zwykliśmy uważać ludzi za najinteligentniejsze ze stworzeń, a nasze
> zdolności matematyczne są - oprócz językowych - tym, co potwierdza ten
> pogląd. Jednak badania nad paradoksem Monty Halla wykazały, że w
> rozwiązywaniu, przynajmniej niektórych, problemów matematycznych
> ludzie radzą sobie gorzej niż... gołębie.
> Z paradoksem Monty Halla
>
> http://www.roik.pl/golebie-madrzejsze-od-ludzi/

Rewelka.

HIPOTETYZUJAC:

Jednak to efekt właśnie tego, że gołebie nie są w stanie tworzyć
"paranoidalnych" modeli zjawisk, ale są w stanie w praktyce stosować cos
w rodzaju metody Monte Carlo. Nam by sie nie chciało - za dużo
szczegółów do pamiętania. Zwykle tworzenie modeli jest po prostu mniej
pamięciożerne ;-) - i od razu przynosi efekt.

Ja np. policzyłem se prawdopodobieństwa i od dziś po prostu wiem, że w
sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie komórki, prowadzący program
telewizyjny wskaże mi inną i powie, że jest na pewno pusta - ZAWDSZE
OPŁACA SIĘ zmienic pierwotny wybór.

Nigdy nie byłem w teleturnieju.
Nie musiałem jak gołębie robić setek prób.
Nie jestem nawet tak inteligentny jak rekordzistka Guinneska w
"kategorii" IQ która podała poprawne rozwiązanie.

Wystarczy, że sformalizowała je i przekazała w sposób intersubiektywnie
komunikowalny.

Dzis jeszcze rozumiem dlaczego należy zmienić wybór.

Wkrótce będę jedynie pamiętał ŻE należy go zmienić
/Bo jak do tego doszła zawsze będę mógł odtworzyć/

I tego gołąb nie umie.

-----------------------------

Jednak być może rzeczywiście umie coś więcej?.

Zauważ - Ixelka prowokując forumowe wyścigi w kategorii szczęśliwości
wspólnego życia użyła określenia:

"żyjemy jak dwa GOŁĄBKI"

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2011-01-16 16:48:54

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: glob <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



vonBraun napisał(a):
> glob wrote:
>
> > Zwykli�my uwa�a� ludzi za najinteligentniejsze ze stworze�, a nasze
> > zdolno�ci matematyczne s� - opr�cz j�zykowych - tym, co potwierdza ten
> > pogl�d. Jednak badania nad paradoksem Monty Halla wykaza�y, �e w
> > rozwi�zywaniu, przynajmniej niekt�rych, problem�w matematycznych
> > ludzie radz� sobie gorzej ni�... go��bie.
> > Z paradoksem Monty Halla
> >
> > http://www.roik.pl/golebie-madrzejsze-od-ludzi/
>
> Rewelka.
>
> HIPOTETYZUJAC:
>
> Jednak to efekt w�a�nie tego, �e go�ebie nie s� w stanie tworzy�
> "paranoidalnych" modeli zjawisk, ale sďż˝ w stanie w praktyce stosowaďż˝ cos
> w rodzaju metody Monte Carlo. Nam by sie nie chcia�o - za du�o
> szczeg��w do pami�tania. Zwykle tworzenie modeli jest po prostu mniej
> pami�cio�erne ;-) - i od razu przynosi efekt.
>
> Ja np. policzy�em se prawdopodobie�stwa i od dzi� po prostu wiem, �e w
> sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie kom�rki, prowadz�cy program
> telewizyjny wska�e mi inn� i powie, �e jest na pewno pusta - ZAWDSZE
> OP�ACA SI� zmienic pierwotny wyb�r.
>
> Nigdy nie by�em w teleturnieju.
> Nie musia�em jak go��bie robi� setek pr�b.
> Nie jestem nawet tak inteligentny jak rekordzistka Guinneska w
> "kategorii" IQ kt�ra poda�a poprawne rozwi�zanie.
>
> Wystarczy, �e sformalizowa�a je i przekaza�a w spos�b intersubiektywnie
> komunikowalny.
>
> Dzis jeszcze rozumiem dlaczego nale�y zmieni� wyb�r.
>
> Wkr�tce b�d� jedynie pami�ta� �E nale�y go zmieni�
> /Bo jak do tego dosz�a zawsze b�d� m�g� odtworzy�/
>
> I tego go��b nie umie.
>
> -----------------------------
>
> Jednak by� mo�e rzeczywi�cie umie co� wi�cej?.
>
> Zauwa� - Ixelka prowokuj�c forumowe wy�cigi w kategorii szcz�liwo�ci
> wsp�lnego �ycia u�y�a okre�lenia:
>
> "�yjemy jak dwa GO��BKI"
>
> pozdrawiam
> vonBraun

Przez Ikselki gołąbki przypomniał mi się ten paradoks . Ale ta babka w
radio po prostu prowadziła audycję i odpowiadała na pytania słuchaczy
i ktoś zadał pytanie i za chwilę odpowiedziała i zaczeło napływać
tysiące listów z instytucji , naukowców, oburzonych jak może takie
głupoty opowiadać ludziom.
A z tego co mnie mówiono, ludzie nie tyle wierzyli w swoją
inteligencję, ale w intuicję, wyczucie że trafią, a gołębie podeszły
empirycznie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2011-01-16 17:08:30

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob wrote:

>
> vonBraun napisał(a):
>
>>glob wrote:
>>
>>
>>>Zwykli�my uwa�a� ludzi za najinteligentniejsze ze stworze�, a nasze
>>>zdolno�ci matematyczne s� - opr�cz j�zykowych - tym, co potwierdza ten
>>>pogl�d. Jednak badania nad paradoksem Monty Halla wykaza�y, �e w
>>>rozwi�zywaniu, przynajmniej niekt�rych, problem�w matematycznych
>>>ludzie radz� sobie gorzej ni�... go��bie.
>>>Z paradoksem Monty Halla
>>>
>>>http://www.roik.pl/golebie-madrzejsze-od-ludzi/
>>
>>Rewelka.
>>
>>HIPOTETYZUJAC:
>>
>>Jednak to efekt w�a�nie tego, �e go�ebie nie s� w stanie tworzy�
>>"paranoidalnych" modeli zjawisk, ale sďż˝ w stanie w praktyce stosowaďż˝ cos
>>w rodzaju metody Monte Carlo. Nam by sie nie chcia�o - za du�o
>>szczeg��w do pami�tania. Zwykle tworzenie modeli jest po prostu mniej
>>pami�cio�erne ;-) - i od razu przynosi efekt.
>>
>>Ja np. policzy�em se prawdopodobie�stwa i od dzi� po prostu wiem, �e w
>>sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie kom�rki, prowadz�cy program
>>telewizyjny wska�e mi inn� i powie, �e jest na pewno pusta - ZAWDSZE
>>OP�ACA SI� zmienic pierwotny wyb�r.
>>
>>Nigdy nie by�em w teleturnieju.
>>Nie musia�em jak go��bie robi� setek pr�b.
>>Nie jestem nawet tak inteligentny jak rekordzistka Guinneska w
>>"kategorii" IQ kt�ra poda�a poprawne rozwi�zanie.
>>
>>Wystarczy, �e sformalizowa�a je i przekaza�a w spos�b intersubiektywnie
>>komunikowalny.
>>
>>Dzis jeszcze rozumiem dlaczego nale�y zmieni� wyb�r.
>>
>>Wkr�tce b�d� jedynie pami�ta� �E nale�y go zmieni�
>>/Bo jak do tego dosz�a zawsze b�d� m�g� odtworzy�/
>>
>>I tego go��b nie umie.
>>
>>-----------------------------
>>
>>Jednak by� mo�e rzeczywi�cie umie co� wi�cej?.
>>
>>Zauwa� - Ixelka prowokuj�c forumowe wy�cigi w kategorii szcz�liwo�ci
>>wsp�lnego �ycia u�y�a okre�lenia:
>>
>>"�yjemy jak dwa GO��BKI"
>>
>>pozdrawiam
>>vonBraun
>
>
> Przez Ikselki gołąbki przypomniał mi się ten paradoks . Ale ta babka w
> radio po prostu prowadziła audycję i odpowiadała na pytania słuchaczy
> i ktoś zadał pytanie i za chwilę odpowiedziała i zaczeło napływać
> tysiące listów z instytucji , naukowców, oburzonych jak może takie
> głupoty opowiadać ludziom.
> A z tego co mnie mówiono, ludzie nie tyle wierzyli w swoją
> inteligencję, ale w intuicję, wyczucie że trafią, a gołębie podeszły
> empirycznie.

No wiesz, sam zobacz:
jak masz wybrac spośród 50 komórek - wybierasz komórkę nr 1

Prowadzący mówi ci - Dam panu wskazówkę - te komórki z numerami od 3 po
kolei do 50 NA PEWNO są PUSTE BEZ KLUCZYKÓW DO PORSHE 911, CZY CHCE PAN
ZMIENIĆ WYBÓR NA 2 - to raczej zmienisz na komórkę numer 2 o której
prowadzący nie wspomniał, ponieważ Twój wybór robiłeś z szansą 1/50, a
on właśnie dramatycznie zredukował ci niepewność co do tej komórki.

Dalej a jeśli losujecie spośród 10
wybierasz 1, on wskazuje ci komórki od 3-10 jako puste i pyta czy
zmieniasz - to czujesz, że nadal więcej przemawia za numerem 2

Gdzie jest dla Ciebie granica - czy przy łacznej liczbie np 5 komórek,
czterech, czy dopiero trzech - jesli tego nie wiesz?

A zabawa polega na tym że gdy losujesz spośród trzech jedną, to
przynajmniej w dwu przypadkach na trzy nie trafisz i jest szansa, że
prowadzący pokazujac ZAWSZE pustą zdradzi ci pozostałą pełną zawierającą
kluczyki do PORSCHE

Tak więc zawsze opłaca się zmienić wybór.
Oczywiście NIE WIEDZIAŁBYM TEGO i uważał intuicyjnie że to wszystko
jedno - gdybym sobie pod wpływem artykułu i na podstawie przedstawionych
w sieci rozwiązań problemu - wcześniej tego nie rozrysował i zrozumiał
istoty pułapki

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2011-01-16 17:15:36

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: "Igor" <g...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

-`@'-

> A zabawa polega na tym że gdy losujesz spośród trzech jedną, to przynajmniej w
> dwu przypadkach na trzy nie trafisz

To rozumiem...


> i jest szansa, że prowadzący pokazujac ZAWSZE pustą zdradzi ci pozostałą pełną
> zawierającą kluczyki do PORSCHE

Ok.


> Tak więc zawsze opłaca się zmienić wybór.

Ale tego nie rozumiem...
Czy to nie wszystko jedno ?

> Oczywiście NIE WIEDZIAŁBYM TEGO i uważał intuicyjnie że to wszystko jedno -
> gdybym sobie pod wpływem artykułu i na podstawie przedstawionych w sieci
> rozwiązań problemu - wcześniej tego nie rozrysował i zrozumiał istoty pułapki

A ja nadal nie rozumiem,
no ale jestem trochę opóźniony w rozwoju,
mniej więcej o jakies 10 lat... :o/

Byś nie zechciał mi tego jakoś spróbować wyłożyć ?


> pozdrawiam
> vonBraun

zdar
Igor
http://www.youtube.com/watch?v=NTQGPAIw1sA&feature=r
elated


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2011-01-16 17:21:11

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: glob <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



vonBraun napisał(a):
> glob wrote:
>
> >
> > vonBraun napisaďż˝(a):
> >
> >>glob wrote:
> >>
> >>
> >>>Zwykli�my uwa�a� ludzi za najinteligentniejsze ze stworze�, a nasze
> >>>zdolno�ci matematyczne s� - opr�cz j�zykowych - tym, co potwierdza ten
> >>>pogl�d. Jednak badania nad paradoksem Monty Halla wykaza�y, �e w
> >>>rozwi�zywaniu, przynajmniej niekt�rych, problem�w matematycznych
> >>>ludzie radz� sobie gorzej ni�... go��bie.
> >>>Z paradoksem Monty Halla
> >>>
> >>>http://www.roik.pl/golebie-madrzejsze-od-ludzi/
> >>
> >>Rewelka.
> >>
> >>HIPOTETYZUJAC:
> >>
> >>Jednak to efekt w�a�nie tego, �e go�ebie nie s� w stanie tworzy�
> >>"paranoidalnych" modeli zjawisk, ale sďż˝ w stanie w praktyce stosowaďż˝ cos
> >>w rodzaju metody Monte Carlo. Nam by sie nie chcia�o - za du�o
> >>szczeg��w do pami�tania. Zwykle tworzenie modeli jest po prostu mniej
> >>pami�cio�erne ;-) - i od razu przynosi efekt.
> >>
> >>Ja np. policzy�em se prawdopodobie�stwa i od dzi� po prostu wiem, �e w
> >>sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie kom�rki, prowadz�cy program
> >>telewizyjny wska�e mi inn� i powie, �e jest na pewno pusta - ZAWDSZE
> >>OP�ACA SI� zmienic pierwotny wyb�r.
> >>
> >>Nigdy nie by�em w teleturnieju.
> >>Nie musia�em jak go��bie robi� setek pr�b.
> >>Nie jestem nawet tak inteligentny jak rekordzistka Guinneska w
> >>"kategorii" IQ kt�ra poda�a poprawne rozwi�zanie.
> >>
> >>Wystarczy, �e sformalizowa�a je i przekaza�a w spos�b intersubiektywnie
> >>komunikowalny.
> >>
> >>Dzis jeszcze rozumiem dlaczego nale�y zmieni� wyb�r.
> >>
> >>Wkr�tce b�d� jedynie pami�ta� �E nale�y go zmieni�
> >>/Bo jak do tego dosz�a zawsze b�d� m�g� odtworzy�/
> >>
> >>I tego go��b nie umie.
> >>
> >>-----------------------------
> >>
> >>Jednak by� mo�e rzeczywi�cie umie co� wi�cej?.
> >>
> >>Zauwa� - Ixelka prowokuj�c forumowe wy�cigi w kategorii szcz�liwo�ci
> >>wsp�lnego �ycia u�y�a okre�lenia:
> >>
> >>"�yjemy jak dwa GO��BKI"
> >>
> >>pozdrawiam
> >>vonBraun
> >
> >
> > Przez Ikselki go��bki przypomnia� mi si� ten paradoks . Ale ta babka w
> > radio po prostu prowadzi�a audycj� i odpowiada�a na pytania s�uchaczy
> > i kto� zada� pytanie i za chwil� odpowiedzia�a i zacze�o nap�ywa�
> > tysi�ce list�w z instytucji , naukowc�w, oburzonych jak mo�e takie
> > g�upoty opowiada� ludziom.
> > A z tego co mnie m�wiono, ludzie nie tyle wierzyli w swoj�
> > inteligencj�, ale w intuicj�, wyczucie �e trafi�, a go��bie
podesz�y
> > empirycznie.
>
> No wiesz, sam zobacz:
> jak masz wybrac spo�r�d 50 kom�rek - wybierasz kom�rk� nr 1
>
> Prowadz�cy m�wi ci - Dam panu wskaz�wk� - te kom�rki z numerami od 3 po
> kolei do 50 NA PEWNO s� PUSTE BEZ KLUCZYK�W DO PORSHE 911, CZY CHCE PAN
> ZMIENI� WYB�R NA 2 - to raczej zmienisz na kom�rk� numer 2 o kt�rej
> prowadz�cy nie wspomnia�, poniewa� Tw�j wyb�r robi�e� z szans�
1/50, a
> on w�a�nie dramatycznie zredukowa� ci niepewno�� co do tej kom�rki.
>
> Dalej a je�li losujecie spo�r�d 10
> wybierasz 1, on wskazuje ci kom�rki od 3-10 jako puste i pyta czy
> zmieniasz - to czujesz, �e nadal wi�cej przemawia za numerem 2
>
> Gdzie jest dla Ciebie granica - czy przy �acznej liczbie np 5 kom�rek,
> czterech, czy dopiero trzech - jesli tego nie wiesz?
>
> A zabawa polega na tym �e gdy losujesz spo�r�d trzech jedn�, to
> przynajmniej w dwu przypadkach na trzy nie trafisz i jest szansa, �e
> prowadz�cy pokazujac ZAWSZE pust� zdradzi ci pozosta�� pe�n�
zawieraj�c�
> kluczyki do PORSCHE
>
> Tak wi�c zawsze op�aca si� zmieni� wyb�r.
> Oczywi�cie NIE WIEDZIA�BYM TEGO i uwa�a� intuicyjnie �e to wszystko
> jedno - gdybym sobie pod wp�ywem artyku�u i na podstawie przedstawionych
> w sieci rozwi�za� problemu - wcze�niej tego nie rozrysowa� i zrozumia�
> istoty pu�apki
>
> pozdrawiam
> vonBraun

Teraz można startować w konkursach i łyknąć Porsze, a tak wogóle to
rachunek prawdopodobieństwa nie wymyślono w szlachetnych celach, tylko
zastanawiali się jak łyknąć " porsze" wymyślono do hazardu. I przecież
tak się zastanawiam, że w Polsce też były takie teleturnieje, z tym co
tam był --Zong. Myślisz że matematykom nie wolno było startować? Ale
no cóż twarda matematyka pokazała prawidłowość, wbrew temu co sobie
lubią ...wyczuwać ludzie.;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2011-01-16 17:22:00

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 16 Jan 2011 17:30:28 +0100, vonBraun napisał(a):

> Zauważ - Ixelka prowokując forumowe wyścigi

???

> w kategorii szczęśliwości


A mało tu było podobnych psychotestów??


> wspólnego życia użyła określenia:
>
> "żyjemy jak dwa GOŁĄBKI"

A gdzie użyła?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2011-01-16 17:28:11

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Igor wrote:

> -`@'-
>
>> A zabawa polega na tym że gdy losujesz spośród trzech jedną, to
>> przynajmniej w dwu przypadkach na trzy nie trafisz
>
>
> To rozumiem...
>
>
>> i jest szansa, że prowadzący pokazujac ZAWSZE pustą zdradzi ci
>> pozostałą pełną zawierającą kluczyki do PORSCHE
>
>
> Ok.
>
>
>> Tak więc zawsze opłaca się zmienić wybór.
>
>
> Ale tego nie rozumiem...
> Czy to nie wszystko jedno ?
>
>> Oczywiście NIE WIEDZIAŁBYM TEGO i uważał intuicyjnie że to wszystko
>> jedno - gdybym sobie pod wpływem artykułu i na podstawie
>> przedstawionych w sieci rozwiązań problemu - wcześniej tego nie
>> rozrysował i zrozumiał istoty pułapki
>
>
> A ja nadal nie rozumiem,
> no ale jestem trochę opóźniony w rozwoju,
> mniej więcej o jakies 10 lat... :o/
>
> Byś nie zechciał mi tego jakoś spróbować wyłożyć ?
>
>
>> pozdrawiam
>> vonBraun

Zasada teleturnieju jest taka, ze prowadzący ZAWSZE wskazuje pustą komórkę.



Są trzy komórki do wyboru 1/2/3 załóżmy że kluczyki do Porshe911 są w nr1

Przyjmujesz strategię "ZAWSZE ZMIENIAM"

Wybierasz - 1 trafiasz od razu dobrze i zmieniając przegrasz
Wybierasz - 2 trafiłeś źle zmieniając wygrywasz
Wybierasz - 3 trafiłeś źle zmieniając wygrywasz

Model ten da te same wyniki także wtedy, gdy nagroda jest w nr 2, lub nr 3.

Czyli z pespektywy Twojej w dwu przypadkach na trzy strategia zmiany
przynosi wygraną.

Zauważ, że 2/3 szansy to więcej niż 1/3 szansy którą masz jeśli nie
zmieniasz.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2011-01-16 17:28:39

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Dnia Sun, 16 Jan 2011 17:30:28 +0100, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Zauważ - Ixelka prowokując forumowe wyścigi
>
>
> ???
>
>
>>w kategorii szczęśliwości
>
>
>
> A mało tu było podobnych psychotestów??
>
>
>
>>wspólnego życia użyła określenia:
>>
>>"żyjemy jak dwa GOŁĄBKI"
>
>
> A gdzie użyła?
W temaci wątku
vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2011-01-16 17:39:44

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob wrote:

>
> vonBraun napisał(a):
>
>>glob wrote:
>>
>>
>>>vonBraun napisaďż˝(a):
>>>
>>>
>>>>glob wrote:
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>>Zwykli�my uwa�a� ludzi za najinteligentniejsze ze stworze�, a nasze
>>>>>zdolno�ci matematyczne s� - opr�cz j�zykowych - tym, co potwierdza ten
>>>>>pogl�d. Jednak badania nad paradoksem Monty Halla wykaza�y, �e w
>>>>>rozwi�zywaniu, przynajmniej niekt�rych, problem�w matematycznych
>>>>>ludzie radz� sobie gorzej ni�... go��bie.
>>>>>Z paradoksem Monty Halla
>>>>>
>>>>>http://www.roik.pl/golebie-madrzejsze-od-ludzi/
>>>>
>>>>Rewelka.
>>>>
>>>>HIPOTETYZUJAC:
>>>>
>>>>Jednak to efekt w�a�nie tego, �e go�ebie nie s� w stanie tworzy�
>>>>"paranoidalnych" modeli zjawisk, ale sďż˝ w stanie w praktyce stosowaďż˝ cos
>>>>w rodzaju metody Monte Carlo. Nam by sie nie chcia�o - za du�o
>>>>szczeg��w do pami�tania. Zwykle tworzenie modeli jest po prostu mniej
>>>>pami�cio�erne ;-) - i od razu przynosi efekt.
>>>>
>>>>Ja np. policzy�em se prawdopodobie�stwa i od dzi� po prostu wiem, �e w
>>>>sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie kom�rki, prowadz�cy program
>>>>telewizyjny wska�e mi inn� i powie, �e jest na pewno pusta - ZAWDSZE
>>>>OP�ACA SI� zmienic pierwotny wyb�r.
>>>>
>>>>Nigdy nie by�em w teleturnieju.
>>>>Nie musia�em jak go��bie robi� setek pr�b.
>>>>Nie jestem nawet tak inteligentny jak rekordzistka Guinneska w
>>>>"kategorii" IQ kt�ra poda�a poprawne rozwi�zanie.
>>>>
>>>>Wystarczy, �e sformalizowa�a je i przekaza�a w spos�b intersubiektywnie
>>>>komunikowalny.
>>>>
>>>>Dzis jeszcze rozumiem dlaczego nale�y zmieni� wyb�r.
>>>>
>>>>Wkr�tce b�d� jedynie pami�ta� �E nale�y go zmieni�
>>>>/Bo jak do tego dosz�a zawsze b�d� m�g� odtworzy�/
>>>>
>>>>I tego go��b nie umie.
>>>>
>>>>-----------------------------
>>>>
>>>>Jednak by� mo�e rzeczywi�cie umie co� wi�cej?.
>>>>
>>>>Zauwa� - Ixelka prowokuj�c forumowe wy�cigi w kategorii szcz�liwo�ci
>>>>wsp�lnego �ycia u�y�a okre�lenia:
>>>>
>>>>"�yjemy jak dwa GO��BKI"
>>>>
>>>>pozdrawiam
>>>>vonBraun
>>>
>>>
>>>Przez Ikselki go��bki przypomnia� mi si� ten paradoks . Ale ta babka w
>>>radio po prostu prowadzi�a audycj� i odpowiada�a na pytania s�uchaczy
>>>i kto� zada� pytanie i za chwil� odpowiedzia�a i zacze�o nap�ywa�
>>>tysi�ce list�w z instytucji , naukowc�w, oburzonych jak mo�e takie
>>>g�upoty opowiada� ludziom.
>>>A z tego co mnie m�wiono, ludzie nie tyle wierzyli w swoj�
>>>inteligencj�, ale w intuicj�, wyczucie �e trafi�, a go��bie podesz�y
>>>empirycznie.
>>
>>No wiesz, sam zobacz:
>>jak masz wybrac spo�r�d 50 kom�rek - wybierasz kom�rk� nr 1
>>
>>Prowadz�cy m�wi ci - Dam panu wskaz�wk� - te kom�rki z numerami od 3 po
>>kolei do 50 NA PEWNO s� PUSTE BEZ KLUCZYK�W DO PORSHE 911, CZY CHCE PAN
>>ZMIENI� WYB�R NA 2 - to raczej zmienisz na kom�rk� numer 2 o kt�rej
>>prowadz�cy nie wspomnia�, poniewa� Tw�j wyb�r robi�e� z szans�
1/50, a
>>on w�a�nie dramatycznie zredukowa� ci niepewno�� co do tej kom�rki.
>>
>>Dalej a je�li losujecie spo�r�d 10
>>wybierasz 1, on wskazuje ci kom�rki od 3-10 jako puste i pyta czy
>>zmieniasz - to czujesz, �e nadal wi�cej przemawia za numerem 2
>>
>>Gdzie jest dla Ciebie granica - czy przy �acznej liczbie np 5 kom�rek,
>>czterech, czy dopiero trzech - jesli tego nie wiesz?
>>
>>A zabawa polega na tym �e gdy losujesz spo�r�d trzech jedn�, to
>>przynajmniej w dwu przypadkach na trzy nie trafisz i jest szansa, �e
>>prowadz�cy pokazujac ZAWSZE pust� zdradzi ci pozosta�� pe�n�
zawieraj�c�
>>kluczyki do PORSCHE
>>
>>Tak wi�c zawsze op�aca si� zmieni� wyb�r.
>>Oczywi�cie NIE WIEDZIA�BYM TEGO i uwa�a� intuicyjnie �e to wszystko
>>jedno - gdybym sobie pod wp�ywem artyku�u i na podstawie przedstawionych
>>w sieci rozwi�za� problemu - wcze�niej tego nie rozrysowa� i zrozumia�
>>istoty pu�apki
>>
>>pozdrawiam
>>vonBraun
>
>
> Teraz można startować w konkursach i łyknąć Porsze, a tak wogóle to
> rachunek prawdopodobieństwa nie wymyślono w szlachetnych celach, tylko
> zastanawiali się jak łyknąć " porsze" wymyślono do hazardu. I przecież
> tak się zastanawiam, że w Polsce też były takie teleturnieje, z tym co
> tam był --Zong. Myślisz że matematykom nie wolno było startować? Ale
> no cóż twarda matematyka pokazała prawidłowość, wbrew temu co sobie
> lubią ...wyczuwać ludzie.;)

Mnie w całej tej "aferze" podoba się właśnie fakt, że trzeba by mieć
niezłą "paranoję" aby w tak INTUICYJNIE POZORNIE PROSTEJ sytuacji dawać
jakieś DODATKOWE SZANSE modelowi matematycznemu.

Co więcej sugeruje, że prostsze organizmy nie mogąc tworzyć takich
modeli mają w mózgu coś "łatwiejszego" do wyewoluowania (hipoteza) -
uciekają się po prostu do praktycznego rozwiązania metodą Monte Carlo
tyle że z użyciem Rzeczywistości i swojej emocjonalno-"apetytywnej"
reakcji na nią zamiast komputera. A ludzie nie są w stanie tworzyć TAK
SPRAWNYCH reprezentacji modeli Monte Carlo w kontakcie z czystą
rzeczywistością.

Ja to wykorzystam na zajęciach Glob

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gołąbki dwa!
MAGDOLINA...
Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.
PODSTAWY PSYCHIATRII DLA STUDENTÓW...
U MALYCH, CZARNIAWYCH...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »