Data: 2006-06-08 16:08:44
Temat: Re: Lufka
Od: ".Twigg" <g...@I...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 6 Jun 2006 16:12:00 +0200, Ajgor napisał(a):
> Użytkownik ".Twigg" <g...@I...com> napisał w wiadomości
> news:bvhumlq2fmpv.1atafx5ekqxig$.dlg@40tude.net...
>
>> Nigdzie nie napisales. Ja tez nie. Za to w swoim poscie pokazales plusy
>> legalnych uzywek - bronisz ich w taki sam sposob jak emes trawe.
>
> Ja bronie????? GDZIE?????????????? W zyciu nie bronilem oalkoholu. Jesli cie
> to interesuje to mialem ojca alkoholika. Myslisz, ze bronil bym alkoholu??
> Tym bardziej, ze sam nie pije??? To emes sie uparl, ze jak alkohol jest
> legalny, to marycha tez.
Bronisz dajac argumenty ze z pewnego punktu widzenia wodka jest lepsza od
trawy(czyli pijak > cpun). I podajesz TYLKO argumenty ktore sa na korzysc
alkoholu. Wniosek z tego taki ze masz klapki na oczach i jestes bardziej
przekonany do tego co "spoleczenstwo". Uwazasz jak uwazasz i nic tego nie
zmieni.
Duzo latwiej stracic zdrowie od skokow na bungee niz od marichuany... no
ale prawo na pewno jest sluszne w kazdym przypadku, prawda?
> A jesli nie podejmie takiej decyzji to co? Powiedziec sobie "No coz. Jak
> chce to niech pali ta maryche"?
A jak mu zakazesz to przestanie palic? Pamietasz jak Ty miales 15 lat? Tak
jak ktos wspomnial sa sposoby na ominiecie wszystkich twoich sposobow
kontroli.
A w ten sposob zyskasz jego zaufanie i przynajmniej bedziesz wiedzial co
tak naprawde robi w wolnym czasie.
Ty wyrazasz swoje zdanie, np: trawa jest nielegalna i nie chcesz miec
klopotow z policja (niezaleznie jak male jest tego prawdopodobienstwo). I
ja bym ten argument uszanowal (i uszanowalem w swoim czasie).
Powyzsze opisuje na podstawie swoich doswiadczen. Kazde z rodzicow
zareagowalo odmiennie i wiem jakie byly tego konsekwencje w obu
przypadkach.
Podsumowujac namawiam Cie tylko do szczerej i powaznej rozmowy, ale
najpierw poczytania co nieco o problemie z ktorym masz do czynienia. I
odradzam bezmyslne zakazy typu: nie mozesz palic bo trawa jest zla.
Nastolatek widzi wszystko po swojemu. Mozesz jedynie na to lekko wplynac
pokazujac mu swoj punkt widzenia. Nakazanie mu myslenia w "jedyny sluszny
sposob" (twoj) doprowadzi tylko do buntu. Niekoniecznie teraz, moze w
przyszlosci. Chlopak dojdzie do wniosku ze Ty go wcale nie rozumiesz.
--
.Twigg
(D1) ignore me
(D1) 9 out of 10 women do.
|