Data: 2003-08-10 09:45:39
Temat: Re: Lustro 2 albo Kto ulega projekcjom ?
Od: "Ana" <a...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
puciek2 <p...@o...pl> napisał(a):
> Człowiek dysponuje jedynie projekcjami. Czyli rzutowaniem stanu swojego
umysłu
> na inne obiekty. Jedyne co pozostaje ludziom w związku z tym to dzielić się
> swoimi projekcjami aby je prównywać.
>
>
>
> Chciałbym zachęcić wszystkich odważnych do podzielenia się swoimi
projekcjami w
>
> związku z moim postem.
Najpierw rzęsiste światła, orkiestra stroi smyki, zapach odświętny; trochę
mdły, ale czysty, śmiech jakby na zapas, błyszczące spojrzenie - później
splata się melodia, potężnieje. Stajesz się słuchem, ale to za mało, ona cię
ogarnia jak papierosowy dym, więc zaciągasz się aż po zawrót głowy, do łez.
Otulasz się dymem, by nie tańczyć nago. Niknie wszystko, przygarnia cię noc.
Tańczysz, zataczjąc coraz większe kręgi. Nie potrzeba ci stóp. Czy to
ramiona, czy świetliste skrzydła, bo w powietrzu płyniesz. Nie szukasz
odpowiedzi, wiedza ta do niczego ci nie jest potrzebna.
Muzyka krąży w żyłach, wdziera się do płuc. Jednym się staje jej rytm i twój
puls. Wreszcie nie potrzebujesz już żadnego dźwięku. Sam jesteś muzyką. Czy
to jeszcze ty, a może już nie? Roztapiasz się w tańcu, bledniesz, znikasz.
Jesteś ruchem, o którym nic nie wiesz, ponadto że jest przymusem, który z
ciebie wynika, naporem pulsujcej w skroniach krwi.
Najpiękniej jest tańczyć samemu, zupełnie jakby się modlić, składać
dziękczynnienie jakiejś nieznanej sile, której stałeś się częścią. Możesz
wtedy swój taniec odprawić w skupieniu, uczestniczyć w czymś większym niż ty,
w czym się możesz zagubić, rozmyć i rozpłynąć Bezgraniczną harmonię
przemierzasz bosymi stopami. Sam stałeś się nocą, nabierasz jej sił i
znajdujesz w niej miejsce, gdzie możesz odpcząć albo dalej tańczyć, ile tylko
chcesz. Może już nie sam, może jeszcze z kimś?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|