Data: 2005-09-16 10:25:15
Temat: Re: Lwia paszcza
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał w
> wiadomości news:dge45d$ss6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > "Basia Kulesz" <b...@p...onet.pl> wrote in message
> > news:308b.000003ba.432a7da7@newsgate.onet.pl...
>
> > > Tym, że jest większa szansa, że przeżyją zimę. Poza tym inny pokrój.
>
> > Zauwazylem, ze wyzlin wielki jesli nie zdazy zakwitnac w pierwszym roku,
> > zimuje bez wiekszych problemow (w warunkach Rzeszowa).
>
> U mnie też jakiś zadomowił się na stałe. Kwitnie i widać się wysiewa, bo
> jest od kilku lat. Nawet nie pamiętam jaki sadziłam. I kwitnie do mrozów.
A. majus faktycznie u mnie też potrafi przeżywać zimy:) A ta roślina Mirka to
albo Antirrhinum molle, albo pulverulentum, albo sempervirens...fotka by się
przydała.
Pozdrawiam, Basia.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|