| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2009-02-11 22:57:44
Temat: Re: MATRIX ???f...@g...pl pisze:
> Btw. - pomysł z umownością rzeczywistości jest bardzo nośny,
> ale ...nie można mieć wszystkiego. ;>
>
> Pozdrawiam
> Flyer
Jemu się udało.
Śpiewa o tym... w "zwrotce" od 5:17.
http://www.youtube.com/watch?v=Cn2XPRPmYF0
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2009-02-11 23:18:18
Temat: Re: MATRIX ???Użytkownik "bazzzant" napisał w wiadomości:
>>> On 11 Lut, 14:34, michał <6...@g...pl> wrote:
>>>> Nie mógł, bo go nie ma. Albo mógł, bo go nie ma. Jest tylko
>>>> perepcja, która na poziomie elrktronu-energii nie ma się na czym
>>>> oprzeć. Prawa fizyki z makro i mikroświata nie działają.
>>> Akurat w doświadczeniu przedstawionym w taki sposób, w jaki zostało
>>> przedstawione [elektrony wędrują przez *powietrze*, tarczę można
>>> ominąć bokiem] można zastosować klasyczną fizykę gazów - elektrony
>>> napotykają inne elektrony [atomy powietrza], które odchylają tor
>>> lotu, a później napotykają znów inne elektrony, które kierują je
>>> naokoło do tablicy- kwestia prążków może być efektem stałych
>>> charakterystyk elektronów.
>>> To maso dotyczy obserwacji - nie pokazano w jaki sposób obserwowany
>>> jest tor lotu elektronów i dokładnie w którym miejscu. Jeżeli np. na
>>> drodze elektronów postawisz ścianę, która będzie reagowała na
>>> uderzenie elektonu zostawieniem znacznika i wybiciem elektronu
>>> ściany z drugiej strony obserwacja będzie jednocześnie początkiem
>>> odrębnego dościadczenia z innymi danymi początkowymi, a co za tym
>>> idzie z innymi wynikami.
>>> Btw. - pomysł z umownością rzeczywistości jest bardzo nośny,
>>> ale ...nie można mieć wszystkiego. ;>
>> Btw. - jakoś kineskopy TV nie mają problemu z zamazanym obrazem, a
>> działają dokładnie na tej samej zasadzie - wyrzutni elektronów i
>> blachy z dziurkami.
> Przecież nie wiesz czy obraz się nie zamazuje kiedy nie patrzysz
Właśnie. Zawsze coś, co ma jakieś cechy, musi być obserwowane przez
kogoś. Jeśli nikt tego nie obserwuje - to może nie istnieć.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2009-02-11 23:23:43
Temat: Re: MATRIX ???On 11 Lut, 23:48, bazzzant <b...@p...onet.pl> wrote:
> On 11 Lut, 22:23, f...@g...pl wrote:
> > Btw. - jakoś kineskopy TV nie mają problemu z zamazanym obrazem, a
> > działają dokładnie na tej samej zasadzie - wyrzutni elektronów i
> > blachy z dziurkami.
> Przecież nie wiesz czy obraz się nie zamazuje kiedy nie patrzysz
Hmmm, a Góry Świętokrzyskie są wysokie jak Alpy? Na proces wietrzenia
wzmiankowanych też nie patrzyłem, a jednak samo się zrobiło i nie chce
być inaczej. :)
A co do TV - człowiek jest odbiornikiem obrazu, a nie "badaczem",
więc, na logikę zapodanego filmu, widzi obraz takim jakim jest. Inna
sprawa, że gdybyluminofor na ekranie emitował również elektrony,
oprócz fotonów,to obserwator stojący za człowiekiem [jego oczami]
widziałby zupełnie inny obraz, niż człowiek, ale ... to nadal fizyka
klasyczna.
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2009-02-11 23:25:30
Temat: Re: MATRIX ???michał pisze:
> Użytkownik "bazzzant" napisał w wiadomości:
>
>>>> On 11 Lut, 14:34, michał <6...@g...pl> wrote:
>
>>>>> Nie mógł, bo go nie ma. Albo mógł, bo go nie ma. Jest tylko
>>>>> perepcja, która na poziomie elrktronu-energii nie ma się na czym
>>>>> oprzeć. Prawa fizyki z makro i mikroświata nie działają.
>
>>>> Akurat w doświadczeniu przedstawionym w taki sposób, w jaki zostało
>>>> przedstawione [elektrony wędrują przez *powietrze*, tarczę można
>>>> ominąć bokiem] można zastosować klasyczną fizykę gazów - elektrony
>>>> napotykają inne elektrony [atomy powietrza], które odchylają tor
>>>> lotu, a później napotykają znów inne elektrony, które kierują je
>>>> naokoło do tablicy- kwestia prążków może być efektem stałych
>>>> charakterystyk elektronów.
>
>>>> To maso dotyczy obserwacji - nie pokazano w jaki sposób obserwowany
>>>> jest tor lotu elektronów i dokładnie w którym miejscu. Jeżeli np. na
>>>> drodze elektronów postawisz ścianę, która będzie reagowała na
>>>> uderzenie elektonu zostawieniem znacznika i wybiciem elektronu
>>>> ściany z drugiej strony obserwacja będzie jednocześnie początkiem
>>>> odrębnego dościadczenia z innymi danymi początkowymi, a co za tym
>>>> idzie z innymi wynikami.
>
>>>> Btw. - pomysł z umownością rzeczywistości jest bardzo nośny,
>>>> ale ...nie można mieć wszystkiego. ;>
>
>>> Btw. - jakoś kineskopy TV nie mają problemu z zamazanym obrazem, a
>>> działają dokładnie na tej samej zasadzie - wyrzutni elektronów i
>>> blachy z dziurkami.
>
>> Przecież nie wiesz czy obraz się nie zamazuje kiedy nie patrzysz
>
> Właśnie. Zawsze coś, co ma jakieś cechy, musi być obserwowane przez
> kogoś. Jeśli nikt tego nie obserwuje - to może nie istnieć.
>
Troche od rzeczy ale..
To jest nie do przeskoczenia.
Nie widzimy tego, co nie ma dla nas sensu. Można czytać ten sam tekst w
pewnych odstepach czasu i za kazdym razem wynieść z niego coś nowego co
wcześniej było w ogole poza naszym poznaniem.
Nie da się zauważać, nie znając czegoś. I ciągle to my nadajemy rzeczom
sens.. a wszelkie cechy obiektów, to nasze projekcje. Czasem się o tym
zapomina. Bez obserwatora wszystko jest niczym.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2009-02-11 23:31:38
Temat: Re: MATRIX ???adamoxx1 pisze:
> michał pisze:
>> Użytkownik "bazzzant" napisał w wiadomości:
>>
>>>>> On 11 Lut, 14:34, michał <6...@g...pl> wrote:
>>>>>> Nie mógł, bo go nie ma. Albo mógł, bo go nie ma. Jest tylko
>>>>>> perepcja, która na poziomie elrktronu-energii nie ma się na czym
>>>>>> oprzeć. Prawa fizyki z makro i mikroświata nie działają.
>>>>> Akurat w doświadczeniu przedstawionym w taki sposób, w jaki zostało
>>>>> przedstawione [elektrony wędrują przez *powietrze*, tarczę można
>>>>> ominąć bokiem] można zastosować klasyczną fizykę gazów - elektrony
>>>>> napotykają inne elektrony [atomy powietrza], które odchylają tor
>>>>> lotu, a później napotykają znów inne elektrony, które kierują je
>>>>> naokoło do tablicy- kwestia prążków może być efektem stałych
>>>>> charakterystyk elektronów.
>>>>> To maso dotyczy obserwacji - nie pokazano w jaki sposób obserwowany
>>>>> jest tor lotu elektronów i dokładnie w którym miejscu. Jeżeli np. na
>>>>> drodze elektronów postawisz ścianę, która będzie reagowała na
>>>>> uderzenie elektonu zostawieniem znacznika i wybiciem elektronu
>>>>> ściany z drugiej strony obserwacja będzie jednocześnie początkiem
>>>>> odrębnego dościadczenia z innymi danymi początkowymi, a co za tym
>>>>> idzie z innymi wynikami.
>>>>> Btw. - pomysł z umownością rzeczywistości jest bardzo nośny,
>>>>> ale ...nie można mieć wszystkiego. ;>
>>>> Btw. - jakoś kineskopy TV nie mają problemu z zamazanym obrazem, a
>>>> działają dokładnie na tej samej zasadzie - wyrzutni elektronów i
>>>> blachy z dziurkami.
>>> Przecież nie wiesz czy obraz się nie zamazuje kiedy nie patrzysz
>> Właśnie. Zawsze coś, co ma jakieś cechy, musi być obserwowane przez
>> kogoś. Jeśli nikt tego nie obserwuje - to może nie istnieć.
>>
> Troche od rzeczy ale..
> To jest nie do przeskoczenia.
> Nie widzimy tego, co nie ma dla nas sensu. Można czytać ten sam tekst w
> pewnych odstepach czasu i za kazdym razem wynieść z niego coś nowego co
> wcześniej było w ogole poza naszym poznaniem.
> Nie da się zauważać, nie znając czegoś. I ciągle to my nadajemy rzeczom
> sens.. a wszelkie cechy obiektów, to nasze projekcje. Czasem się o tym
> zapomina. Bez obserwatora wszystko jest niczym.
>
Berkeley wpadł na to już jakiś czas temu:
"Stąd Berkeley uznał, że sama idea bytu obiektywnego jest błędna, bo nie
można stwierdzić istnienia czegokolwiek w sposób obiektywny. Stworzył
więc on pojęcie "bytu obserwowanego", a ściślej mówiąc uznał, że coś
istnieje dla nas wtedy i tylko wtedy, kiedy to możemy obserwować,
natomiast gdy nie obserwujemy, nie możemy mieć pewności, czy to coś
nadal istnieje. Jednym słowem: być oznacza być (przez kogoś)
postrzeganym (esse = percipi)."
"(..) ktoś przez stałą obserwację stale "podtrzymuje" istnienie
racjonalnie skonstruowanego świata materialnego. Oczywiście ten "ktoś"
musi to robić stale i jednocześnie mieć zdolność "widzenia wszystkiego
na raz" -- a zatem jest to nie kto inny, tylko Bóg."
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2009-02-11 23:55:50
Temat: Re: MATRIX ???Użytkownik "adamoxx1" napisał w wiadomości:
>>>>>> Nie mógł, bo go nie ma. Albo mógł, bo go nie ma. Jest tylko
>>>>>> perepcja, która na poziomie elrktronu-energii nie ma się na czym
>>>>>> oprzeć. Prawa fizyki z makro i mikroświata nie działają.
>>>>> Akurat w doświadczeniu przedstawionym w taki sposób, w jaki
>>>>> zostało przedstawione [elektrony wędrują przez *powietrze*,
>>>>> tarczę można ominąć bokiem] można zastosować klasyczną fizykę
>>>>> gazów - elektrony napotykają inne elektrony [atomy powietrza],
>>>>> które odchylają tor lotu, a później napotykają znów inne
>>>>> elektrony, które kierują je naokoło do tablicy- kwestia prążków
>>>>> może być efektem stałych charakterystyk elektronów.
>>>>> To maso dotyczy obserwacji - nie pokazano w jaki sposób
>>>>> obserwowany jest tor lotu elektronów i dokładnie w którym
>>>>> miejscu. Jeżeli np. na drodze elektronów postawisz ścianę, która
>>>>> będzie reagowała na uderzenie elektonu zostawieniem znacznika i
>>>>> wybiciem elektronu ściany z drugiej strony obserwacja będzie
>>>>> jednocześnie początkiem odrębnego dościadczenia z innymi danymi
>>>>> początkowymi, a co za tym idzie z innymi wynikami.
>>>>> Btw. - pomysł z umownością rzeczywistości jest bardzo nośny,
>>>>> ale ...nie można mieć wszystkiego. ;>
>>>> Btw. - jakoś kineskopy TV nie mają problemu z zamazanym obrazem, a
>>>> działają dokładnie na tej samej zasadzie - wyrzutni elektronów i
>>>> blachy z dziurkami.
>>> Przecież nie wiesz czy obraz się nie zamazuje kiedy nie patrzysz
>> Właśnie. Zawsze coś, co ma jakieś cechy, musi być obserwowane przez
>> kogoś. Jeśli nikt tego nie obserwuje - to może nie istnieć.
> Troche od rzeczy ale..
> To jest nie do przeskoczenia.
> Nie widzimy tego, co nie ma dla nas sensu. Można czytać ten sam tekst
> w pewnych odstepach czasu i za kazdym razem wynieść z niego coś
> nowego co wcześniej było w ogole poza naszym poznaniem.
> Nie da się zauważać, nie znając czegoś. I ciągle to my nadajemy
> rzeczom sens.. a wszelkie cechy obiektów, to nasze projekcje. Czasem
> się o tym zapomina. Bez obserwatora wszystko jest niczym.
Naga prawda.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2009-02-12 00:13:36
Temat: Re: MATRIX ???On 11 Lut, 23:23, f...@g...pl wrote:
> On 11 Lut, 23:48, bazzzant <b...@p...onet.pl> wrote:
>
> > On 11 Lut, 22:23, f...@g...pl wrote:
> > > Btw. - jakoś kineskopy TV nie mają problemu z zamazanym obrazem, a
> > > działają dokładnie na tej samej zasadzie - wyrzutni elektronów i
> > > blachy z dziurkami.
> > Przecież nie wiesz czy obraz się nie zamazuje kiedy nie patrzysz
>
> Hmmm, a Góry Świętokrzyskie są wysokie jak Alpy? Na proces wietrzenia
> wzmiankowanych też nie patrzyłem, a jednak samo się zrobiło i nie chce
> być inaczej. :)
Hmmm, skala jakaś mocno makro
> A co do TV - człowiek jest odbiornikiem obrazu, a nie "badaczem",
> więc, na logikę zapodanego filmu, widzi obraz takim jakim jest. Inna
> sprawa, że gdybyluminofor na ekranie emitował również elektrony,
> oprócz fotonów,to obserwator stojący za człowiekiem [jego oczami]
> widziałby zupełnie inny obraz, niż człowiek, ale ... to nadal fizyka
> klasyczna.
>
Wracając do blachy w TV, dziury mogą być od siebie w zbyt dużej
odległości żeby zachodził rozpatrywany fenomen
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2009-02-12 00:20:24
Temat: Re: MATRIX ???On 11 Lut, 19:15, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
> adamoxx1 pisze:
>
> > Duch pisze:
> >> "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> wrote in message
> >>news:gmucam$ac0$1@news.onet.pl...
>
> >>> To jest właśnie wycinek z tego filmu o którym mówiłem "What the bleep do
> >>> we know".
> >>> Tylko tam jest kilka dobrych godzin mówienia o tym i o implikacjach tego
> >>> doświadczenia.
> >> Pamietam, pisales. W takim razie musze to obejrzec :)
> >> Duch
>
> > Większość właśnie dotyczy percepcji i świadomości, tego że świat jest na
> > tym kwantowym poziomie jednością.
> > Miło się ogląda, można przez chwile pobyć w takim magicznym świecie i
> > zupełnie odciąć się od rzeczywistości.
> > Wypowiadają się fizycy którzy zajmują się mechaniką kwantową.
>
> Jakie konsekwencje mogłaby mieć zmasowana zmiana w
> orientacji/świadomości ludzi na tego typu New Age'owskie teorie?
> W końcu to nie jest już czysta ezoteryka, tylko nauka.
Akurat jeśli chodzi o film, właśnie wyczytałem na wiki że środowiska
naukowe okresliły go jako pseudoscience. Pamiętam że za moich
studenckich czasów popularna była książka w tych klimatach, gość
nazywał się jakoś dziwnie, Miku Chachu czy coś w tym stylu, i chyba
trochę mniej spekulował.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2009-02-12 00:23:39
Temat: Re: MATRIX ???On 11 Lut, 23:18, michał <6...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "bazzzant" napisał w wiadomości:
>
>
>
> >>> On 11 Lut, 14:34, michał <6...@g...pl> wrote:
> >>>> Nie mógł, bo go nie ma. Albo mógł, bo go nie ma. Jest tylko
> >>>> perepcja, która na poziomie elrktronu-energii nie ma się na czym
> >>>> oprzeć. Prawa fizyki z makro i mikroświata nie działają.
> >>> Akurat w doświadczeniu przedstawionym w taki sposób, w jaki zostało
> >>> przedstawione [elektrony wędrują przez *powietrze*, tarczę można
> >>> ominąć bokiem] można zastosować klasyczną fizykę gazów - elektrony
> >>> napotykają inne elektrony [atomy powietrza], które odchylają tor
> >>> lotu, a później napotykają znów inne elektrony, które kierują je
> >>> naokoło do tablicy- kwestia prążków może być efektem stałych
> >>> charakterystyk elektronów.
> >>> To maso dotyczy obserwacji - nie pokazano w jaki sposób obserwowany
> >>> jest tor lotu elektronów i dokładnie w którym miejscu. Jeżeli np. na
> >>> drodze elektronów postawisz ścianę, która będzie reagowała na
> >>> uderzenie elektonu zostawieniem znacznika i wybiciem elektronu
> >>> ściany z drugiej strony obserwacja będzie jednocześnie początkiem
> >>> odrębnego dościadczenia z innymi danymi początkowymi, a co za tym
> >>> idzie z innymi wynikami.
> >>> Btw. - pomysł z umownością rzeczywistości jest bardzo nośny,
> >>> ale ...nie można mieć wszystkiego. ;>
> >> Btw. - jakoś kineskopy TV nie mają problemu z zamazanym obrazem, a
> >> działają dokładnie na tej samej zasadzie - wyrzutni elektronów i
> >> blachy z dziurkami.
> > Przecież nie wiesz czy obraz się nie zamazuje kiedy nie patrzysz
>
> Właśnie. Zawsze coś, co ma jakieś cechy, musi być obserwowane przez
> kogoś. Jeśli nikt tego nie obserwuje - to może nie istnieć.
>
Dlatego cieszmy się że nas ktoś nas jeszcze czyta ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2009-02-12 00:26:29
Temat: Re: MATRIX ???Użytkownik "bazzzant" napisał:
> za moich studenckich czasów popularna była książka w tych
> klimatach, gość nazywał się jakoś dziwnie, Miku Chachu czy
> coś w tym stylu, i chyba trochę mniej spekulował.
Michio Kaku chyba :)
Hiperprzestrzeń czy inny tytuł?
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |