Data: 2008-09-06 06:21:17
Temat: Re: MIŁOŚĆ
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Redart" <r...@o...pl> wrote in message news:g9t4r1$6mk$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:qxlp1vfivxmc$.zfzzygzq1lgu.dlg@40tude.net...
> > Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:36:48 +0200, tren R napisał(a):
> >
> >> Ikselka pisze:
> >>> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:24:21 +0200, tren R napisał(a):
> >>>
> >>>> Ikselka pisze:
> >>>>> Dnia Sat, 6 Sep 2008 00:16:02 +0200, Redart napisał(a):
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>> Drugi przypadek to sytuacja Chrystusa - który był aktywny
> >>>>>> i wybitny, ale nie agresywny.
> >>>>> Nieprawda, że nie agresywny; widzisz, jak pobieżna jest Twoja
> >>>>> znajomość
> >>>>> Jego życia...
> >>>> przypadki działań agresywnych nie są tożsame z nazwaniem kogoś
> >>>> "agresywny".
> >>>
> >>> Zaręczam Ci, że Jezus był zdrowym mężczyzną o właściwym poziomie
> >>> testosteronu. Pisze się o Jego działalności jako
> >>> ponadtrzydziestoletniego
> >>> mężczyzny oraz o jego narodzeniu, natomiast co się działo między
jednym
> >>> i
> >>> drugim... Myślisz, że nie bijał się z chłopakami?
> >>
> >> jezus był agresywny?
> >
> > Był NORMALNY. Nie był łajzą.
>
> No ale przecież o tym też mówiłem - że był 'normalny'. Może zrobił raz
jakąś
> rozpierdziuchę w jakiejś świątyni itp. Ale nie głosił słuszności
> eksterminacji
> wszystkich co mają inne poglądy i nie budował instytucji paramilitarnych.
Cycat:
"... miecz wam przynoszę". I pół Europy zaczęło płonąć...
|