Data: 2012-06-23 06:48:06
Temat: Re: MSZYCE - wszędzie i powracajace
Od: Bbjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Na zdjęciu winowajcaW dniu 2012-06-23 02:06, Jarosław Sokołowski pisze:
> Ale znana jest też metoda walki opryskami wodnymi. Chodzi o to, by
> silnym strumieniem wody postrącać owady na ziemię.
Spróbuję je zrzucić z nasturcji, zobaczymy, co dalej poczną. Mamy też
ptaszki w dużej ilości, może wydziobią te mszyce już naziemne.
> Czy to jest jeden z tych przypadków, kiedy lekarstwo jest gorsze od
> choroby? Może wystarczy poszukać sposobu na psa?
Na psa raczej nie ma sposobu, jest to bardzo miły tzw. mały piesek (w
odróżnieniu od "dużego"), inteligentny i dobry. Robi to w nocy lub gdy
nas nie ma, strofowany po fakcie przybiera niewinne zdziwione minki, a o
procederze świadczy tylko ziemia koło nosa i wykopy.
Na zdjęciu winowajca na pierwszym planie:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/cee84c628b
7cfbbd.html
--
B.
|