Data: 2007-01-30 19:01:23
Temat: Re: Ma ktośmoże Adipex?
Od: Krystyna*Opty* <k...@a...spam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>
>>>>> Nie pomylilas grup? W ktorym miejscu odnosilem sie do moralnosci czy
>>>>> etyki? W ktorym miejscu kiedykolwiek zrobilem to na grupie
>>>>> pl.misc.dieta? Slowem: co probujesz wciskac?
>>>>>
>>>> Moja odpowiedź była bezpośrednio związana z Twoją wypowiedzią, którą
>>>> całkowicie wyciąłeś.
>>>>
>>> Problem w tym, ze nie byla zwiazana, ani posrednio, ani tym bardziej
>>> bezposrednio. Ani slowem nie wpomnialem tam o etyce, moralnosci, nie
>>> bylo tam tez sladu jakiejs wegedoktryny, cokolwiek termin ten dla Ciebie
>>> znaczy, wiec dlaczego wciskasz mi dziecko w brzuch? Czy ja pisze o
>>> goleniu wasow pod twoimi wypowiedziami o tluszczach i sugeruje, ze
>>> probujesz wciskac czytelnikom jakas doktryne, dotyczaca zarostu na twarzy?
>>>
>> To dlaczego sugerujesz żebyśmy jedli insekty, a nie krowy?
>>
>
> No przeciez wyraznie napisalem:
>
>
>> Piec razy wydajniej przeksztalcaja roslinna biomase na
>> bialko, niz krowa, nie produkuja zabojczych dla atmosfery ilosci metanu,
>>
Jak zwykle posługujesz się pseudonaukowymi argumentami.
Pożytek z istnienia krów wielokrotnie przewyższa "szkodliwość"
produkcji przez nie metanu .
Może weź też pod uwagę, że wegetarianie z racji tegoż roślinożerstwa z
wyboru również stają się efektywnymi pruducentami tegoś gazu...
>> nie sa klopotliwe w przyrzadzaniu. Same zalety. No i sa duzo
>> naturalniejszym pokarmem, niz hodowana krowa, swinia czy kurak.
>>
>
> bo przeciez jangr twierdzi:
>
>
>> a tak w ogóle ludzie żywili się głównie drobnymi zwierzętami, robakami i
>> owadami, a te są tłuste dużo bardziej, niż tzw. dziczyzna.
>>
Ja bez trudu zrozumiałam, o czym jangr napisał. A co do Ciebie - znam
nie od dziś Twoją wysublimowaną przewrotność i wywracanie sedna na lewą,
bardziej zieloną stronę... :-$
Krystyna
|