Data: 2010-06-30 04:05:44
Temat: Re: Mam 30 lat...
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzysztof napisał(a):
> Mam 30 lat i nie chce sie rozmnazac......
>
> To tytul notki z dzisiejszej strony tytulowej Onetu.
> http://www.blog.pl/artykuly/antymacierzynstwo-mlodyc
h-polek,63,1
>
>
>
> Musze przyznac madra kobieta. Zycie ma sie jedno i rezygnacja z
> przyjemnosci zycia w celu wychowania dzieci zakrawa na
> meczennictwo.Trzeba byc masochista zeby miec dzieci.
> Plodzenie dzieci jest zupelnie bez sensu, no chyba ze jak kukulka,
> zrobic i pozostawic na wychowanie komus innemu :-).
> W jakim celu ktos chcialby miec dzieci? Dla przecietnego pracujacego
> malzenstwa, dzieci to znaczne obnizenie standardu zycia, czesto powazne
> klopoty i absolutnie nic poza tym.
> Rozumie ze w czasach ktos kto nie mial duzo dzieci nie mial szans na
> przezycie gdy na starosc sily mu do pracy zabraklo, ale dzisiaj?
Natura nie troszczy się o jednostki, lecz o gatunek.Żeby stworzyć
gatunek, miliony mrówek muszą umrzeć. Podobnie, z tego samego powodu
człowiek poświęca swoje życie w bitwie. Miłość jest tylko z pozoru
indywidualistyczna, bo kobieta zajmuje się przedłużaniem gatunku. W
miłości nie może być osobistego szczęścia, bo jednostka poświęcona
jest tutaj gatunkowi.
|