Data: 2003-06-04 22:24:08
Temat: Re: Mam depresję - przez naukę:(
Od: P <h...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 4 Jun 2003 14:14:23 +0200, "tycztom"
<t...@N...waw.pl> wrote:
>No OK, ale czy posiadana wiedza to tylko tyle, że 2+2= ... ? A ?wiadomo?ć,
>że jest co? takiego jak dodawanie?
Nie rozumiem pytania wieloznacznego - odpowiadam tak jak zrozumialem,
wiec istnieje swiadomosc, ze 2+2=4, tak jak ze 2x3=6 albo ze 2+1=3.
Wszystkie dodawania w systemie dziesietnym sa znane na pamiec, plus
znana jest technika przerzucania wartosci do dalszych lub blizszych
miejsc po przecinku. Liczenie sie z kosmosu nie bierze.
Ale wracajac do nauki. Akurat nauczenie sie dodawania i tabliczki
mnozenia to nie jest to o czym pisalem. Ja pisalem o studiujacych
medycyne lub prawo lub inny tego typu zakuwajny kierunek. Uczenie sie
pierd... z pamieci na kazdy temat przez wiele, wiele dni (doslownie -
setki godzin gadania) to jest wymog by zdac powazny egzamin na tych
kierunkach. To jest ilosc danych, jakie czlowiek teoretycznie jest w
stanie przyswoic sobie w systemie ZZZZ, natomiast nie ma mozliwosci,
by to zostalo na zawsze. Gdyby w mozgu takie wiadomosci zostawaly na
zawsze, wybuchlby po paru latach z nadmiaru smieci w glowie.
|