Data: 2003-06-05 14:26:53
Temat: Re: Mam depresję - przez naukę:(
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
P wrote:
> On Wed, 4 Jun 2003 14:14:23 +0200, "tycztom"
> <t...@N...waw.pl> wrote:
>
>> No OK, ale czy posiadana wiedza to tylko tyle, że 2+2= ... ? A
>> ?wiadomo?ć, że jest co? takiego jak dodawanie?
>
> Nie rozumiem pytania wieloznacznego - odpowiadam tak jak zrozumialem,
> wiec istnieje swiadomosc, ze 2+2=4, tak jak ze 2x3=6 albo ze 2+1=3.
> Wszystkie dodawania w systemie dziesietnym sa znane na pamiec, plus
> znana jest technika przerzucania wartosci do dalszych lub blizszych
> miejsc po przecinku. Liczenie sie z kosmosu nie bierze.
Chodziło o to, że porównanie Cdromu z mózgiem jest OK, ale nie do końca :).
Cd to tylko pewien, ograniczony magazyn. Mózg (odwieczna tajemnica) działa
na różnych płaszczyznach (of course imo), nie tylko na "fizycznym nośniku
danych" - np. telepatia i inne. (nie licząc tego, że to człowiek sam sobie
wymyślił systemy dziesiątkowe, heksadecymalne i inne...).
> Ale wracajac do nauki. Akurat nauczenie sie dodawania i tabliczki
> mnozenia to nie jest to o czym pisalem. Ja pisalem o studiujacych
to tylko prosty przykład (staram się mówić najprościej jak potrafię)
> medycyne lub prawo lub inny tego typu zakuwajny kierunek. Uczenie sie
> pierd... z pamieci na kazdy temat przez wiele, wiele dni (doslownie -
> setki godzin gadania) to jest wymog by zdac powazny egzamin na tych
> kierunkach. To jest ilosc danych, jakie czlowiek teoretycznie jest w
> stanie przyswoic sobie w systemie ZZZZ, natomiast nie ma mozliwosci,
> by to zostalo na zawsze. Gdyby w mozgu takie wiadomosci zostawaly na
> zawsze, wybuchlby po paru latach z nadmiaru smieci w glowie.
OK, a co powiesz ludziom (uczonym) którzy twierdzą, że mózg działa inaczej?
(tzn. czym więcej pochłoniesz tym lepiej dla umysłu - czym więcej info, tym
sprawniejszy mózg, mózg nieograniczonym 'zbiornikiem info' itd. itd.?) Druga
sprawa: skąd wiadomo, że te informacje nie zostają na stałe z mózgu?
(hipnoza mówi że zostają...? Hipnoza jest wykorzystywana w psychiatrii?).
Innym problemem może być "natężenie" - tzn. ilość info na jednostkę czasu..
Imo życie (lata) pokazuje, że człowiek ma nieograniczone możliwości.
Wynalazki? Czyż wynalazcy nie działali w sferze abstrakcji i czarnej magii?
Wyśmiewani i niejednokrotnie poniżani? A jednak. Zaczynaliśmy na drzewku,
teraz dłubiemy w drzewkach katalogów - co będzie za moment? Czy nie
"kopiujemy" tych informacji genetycznie?
Z drugiej strony: wydawałoby się, że mózg posiada jakiś mechanizm
"odkurzający" (tzn. zapominamy o rzeczach 'nieużywanych' - tak jak piszesz
zresztą :) Pytanie: czy można ten proces porównać z odkurzaczem? Czy raczej
z pakerem typu 'zip' i cdromem w dolnej, bocznej szufladzie? :)
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|