Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: Karol Y <k...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Mam zal do Was kobiet
Date: Fri, 16 Dec 2005 23:15:08 +0100
Organization: ATMAN
Lines: 51
Message-ID: <dnvdvm$1g0e$1@node1.news.atman.pl>
References: <dnq22b$2af9$1@node3.news.atman.pl> <dnrjv6$onh$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dnru5d$2rq6$1@node3.news.atman.pl> <dnurvh$910$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline3217.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1134770998 49166 217.113.238.101 (16 Dec 2005 22:09:58
GMT)
X-Complaints-To: a...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 16 Dec 2005 22:09:58 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.7 (Windows/20050923)
X-Accept-Language: en-us, en
In-Reply-To: <dnurvh$910$1@atlantis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:335967
Ukryj nagłówki
> Tak bywa - kto dzwonił? - Ty czy Ona - jak Ty, to kolejna nauczka -
> jeżeli masz coś załatwiać, to załatwiaj to osobiście, albo miej
> pretensje do siebie - być może zresztą niezależnie od formy załatwiania
> efekt byłby ten sam, ale tego nie wiesz.
>
> A swoją drogą możesz odpowiedzieć mi, jak łączy się temat jednego
> telefonu z :
>
> - koleżanką, do której chyba coś czułeś i po rozmowie z którą
> stwierdziłeś, że tylko Ci się wydawało;
>
> - koleżanką z Twojego zbioru ewentualnych celów, która zaczęła Ci
> zagrażać swoim zainteresowaniem;
Dobra, zeby juz dluzej tego nie ciagac, zeby sie wszystko wyjsnilo
dokladnie o co chodzi to napisze to tak jak trzeba, nei wazne jakby to
zabrzmialo. Wszystko zaczelo sie na poczatku wrzesnia kiedy to napisala
do mnie nieznajmowa na gg. Nie wiem, dlaczego wtedy akurat postanowilem
podjac rozmowe zamiast mile wytlumaczyc, ze jestem zajety praca i nie
mam za bardzo czasu, ale odlozylem to co robilem i siadlem do rozmowy.
Wtedy tez nie wiem, czemu ale zgodzilem sie wyslac swoje zdjecie i chyba
to byl momen zaczepny. Rozmowca po drugiej stornie nie sprawial wrazenia
znudzonego, wrecz przeciwne zaangazowal sie w rozmowe jeszcze bardziej.
Nie wnikajac tutaj w szczegoly to jest ta kolezanka(Iza) z ktora ja
myslalem, ze cos mnie laczy, a ona wiedziala, ze nic; ale co tam, bylo
zabawnie ;) Od tego moment wszystko sie zmienilo chetnie rozmawiam ze
wszystkimi, z kazda nowo napotkna osoba. Potem poznalem Anie, dokladnie
w taki sam sposob. Nastepna jest kolejna Ania, takze na gg. Lecz z nia
jest troche inaczej, bo sie okazalo, ze chodzimy do tej samej szkoly i
teraz widujemy sie prawie codziennie. Poznalem mase jej kolezanek, a
wsrod nich Oliwie(to ta odnosnie watku). W ogole zaczalem sie witac
ostentacyjnie ze wszystkimi wokol kogo jeszcze nie znam.
Jezeli mialbym sam siebie zaanalizowac to powiedzialbym, ze moje
kontakty damsko-meskie tak na prawde rozwijaja sie dopiero od tych 3
miesiecy, w tempie wymuszonym szybkim. Chociazby dlatego, ze sam tego
bardzo chce, a ze mierze od razu wysoko to tez potykam sie wiele razy po
drodze i ze spraw ktore sa male dla innych ja nie umjejac sie jeszcze
zachowac robie przyslowiowe widly z igly :) Podsumowujac zdaje mi sie,
ze pisanie tutaj, czy rozmowa z kimkolwiek innym przynosi mi po prostu
ulge w takim wypadku, za co dziekuje.
> Powyższe tematy zostały zaczęrpnięte z Twoich wcześniejszych wątków, ale
> literalnie ich nie przytaczam, bo musiałbym trochę pogrzebać w necie,
> więc pewne odstępstwo od treści źródłowej jest możliwe.
Nie ma sprawy, jak co dyskretnie poprawie ;)
> Flyer
Mateusz
|