Data: 2005-12-17 15:44:40
Temat: Re: Mam zal do Was kobiet
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Karol Y; <dnvdvm$1g0e$1@node1.news.atman.pl> :
> Dobra, zeby juz dluzej tego nie ciagac, zeby sie wszystko wyjsnilo
> dokladnie o co chodzi to napisze to tak jak trzeba, nei wazne jakby to
> zabrzmialo. Wszystko zaczelo sie na poczatku wrzesnia kiedy to napisala
> do mnie nieznajmowa na gg. Nie wiem, dlaczego wtedy akurat postanowilem
> podjac rozmowe zamiast mile wytlumaczyc, ze jestem zajety praca i nie
> mam za bardzo czasu, ale odlozylem to co robilem i siadlem do rozmowy.
> Wtedy tez nie wiem, czemu ale zgodzilem sie wyslac swoje zdjecie i chyba
> to byl momen zaczepny. Rozmowca po drugiej stornie nie sprawial wrazenia
> znudzonego, wrecz przeciwne zaangazowal sie w rozmowe jeszcze bardziej.
> Nie wnikajac tutaj w szczegoly to jest ta kolezanka(Iza) z ktora ja
> myslalem, ze cos mnie laczy, a ona wiedziala, ze nic; ale co tam, bylo
> zabawnie ;) Od tego moment wszystko sie zmienilo chetnie rozmawiam ze
> wszystkimi, z kazda nowo napotkna osoba. Potem poznalem Anie, dokladnie
> w taki sam sposob. Nastepna jest kolejna Ania, takze na gg. Lecz z nia
> jest troche inaczej, bo sie okazalo, ze chodzimy do tej samej szkoly i
> teraz widujemy sie prawie codziennie. Poznalem mase jej kolezanek, a
> wsrod nich Oliwie(to ta odnosnie watku). W ogole zaczalem sie witac
> ostentacyjnie ze wszystkimi wokol kogo jeszcze nie znam.
Czyli odkryłeś fascynujący świat powierzchownych kontaktów i przykładasz
do niego miarę wynikającą z własnych oporów/niepewności, które musiałeś
pokonać przy wejściu w ten świat - sztuka dla sztuki i udawanie, że
kontakt polega na mówieniu sobie "cześć". ;)
Flyer
|