Data: 2006-09-17 21:07:21
Temat: Re: Mania "przedwstępności" czy to ja źle rozumuję?
Od: Miroo <USUN_DUZE_LITERYmiroo75@REMOVE_CAPITAL_LETTERSo2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 13 Sep 2006 05:58:21 +0200, victor napisał(a):
> Z tym się można zgodzić, podobnie jak z tym, o czym pisała Magdalena kilka
> postów wyżej. To znaczy, faktycznie jest to nazwa własna umowy i koniec
> tematu. Jest to wyjaśnienie tego, czemu ludzie się taką nazwą posługują, ale
> nie ma uzasadnienia dla takiej nazwy i raczej nic się tu nie zmieni.
No cóż, jeśli umowa przedstępna jest tak starym
terminem jak pisze Magdalena to można by się
zastanowić, czy przypadkiem kiedyś nie istniała
również "umowa wstępna", która z czasem zniknęła
z kodeksów :)
W takiej sytuacji twoje zarzuty byłyby nieuzasadnione.
Ale czy tak jest... tego nie wiem :(
--
Pozdrawiam
Miroo (http://miroo.ovh.org)
|