Dnia Thu, 21 Jan 2010 12:54:10 +0100, Chiron napisał(a):

> To nie o starość idzie, tylko dojrzałość emocjonalną. Mój starszy syn (a i
> młodszy coraz bardziej to rozumie), dlaczego nie powinno się na nikogo
> obrażać. Chodzi mi tu o zrozumienie na poziomie emocji. A zapewniam Cię,
> jest sporo młodszy od Ciebie.

Obrażając się na kogoś stawiam siebie na pozycji człowieka manipulowanego,
słabszego mentalnie, niedowartościowanego.
Dlatego trudno mnie obrazić, no już nie pamiętam w każdym razie, kiedy się
komukolwiek taka sztuka udała :-)
--

Ikselka.