Data: 2009-05-15 10:50:15
Temat: Re: Mążwłaśniewrócił...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 15 May 2009 12:11:27 +0200, marcysia s. napisał(a):
>> Żeby to tylko nie był krowi dzwonek, bo wyjdzie (z tego) Jozin z bazin
>> :D
>
> Dzwoneczki przy czapce?
>
> Żarty żartami, śmiech śmiechem, a to ich życie chyba
Jednak wątpisz? gdzie Twoja pewność?
:-)
> jest smutne. Obojga.
> Ucieczka w internet, ucieczka w pracę.
>
> A tu noce majowe, pachnące.
> Kiedy ludziom ze sobą jest dobrze, spędzają je ze sobą razem.
A tak, tak: własny taras nocą jest cudny do tego - mamy tam sporo do
roboty, ale to raczej w czerwcu, w maju zaś jeszcze wykorzystujemy nasze
okrągłe łóżko. Kurczę, po miłym tete a tete nigdy człowiek na takim łóżku
nie wie, w którą stronę jest ułożony, budząc się :-)
>
> Kiedy się kogoś kocha, nie plecie się do obcych o nim dyrdymał i nie sprowadza
> go do długości penisa i ilości kart kredytowych.
Zawężenie tematyczne jest niezbędne - przecież nie sposób opisac
wszystkiego, opisuję więc jedynie to, co jak widac rzeczywiście najlepiej
trafia do ciebie :-)
> Kiedy się choćby tylko uważa go
> za partnera, nie pozwala się, by ten ktoś harował do pierwszej w nocy, bawiąc
> się w tym czasie głupotami (usenetem).
Tak ci powiedział Twój wypoczęty mąż?
A nie powiedział ci, że prawdziwy mężczyzna nie pozwala, aby jego kobieta
chodziła na polowanie, żeby wyżywić rodzinę? Strasznie nie lubię pracować,
mój mąż zaś lubi - taki mamy przestarzały, pierwotny układ, że w naszej
rodzinie to mężczyzna poluje na mamuta, a kobieta tego mamuta piecze :-)
> Chyba, że się jest skrajną egoistką.
> Normalny człowiek nie plotkuje o własnym bracie do obcych ludzi z grupy
> dyskusyjnej, o których się zresztą mówi przy innych okazjach źle, z wyższością i
> z pogardą. Kiedy się normalnie żyje w rodzinie, kocha partnera i ma w życiu cel,
> nie żyje się na wirtualny pokaz.
>
Widać po tobie to szczęście :-)
Nie możesz znieść myśli, że choć część z tego, co piszę, mogłaby okazać się
prawdą.
:-)
|