Data: 2006-10-11 13:36:12
Temat: Re: Mela vs. ENERGA
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
locke napisa dnia 2006-10-11 00:15:
> Jedną z tych norm jest przestrzeganie zakazu wchodzenia do prywatnych
> obiektów, jeżeli właściciel wyraźnie tego zabrania, a nie posiada się
> poważnego argumentu usprawiedliwiającego mimo wszystko złamanie tego zakazu.
Jaś schronił sie przed burzą. Dla dzecka w jego wieku to _może_ być
argumentu usprawiedliwiający.
> Osoba - nawet mająca tylko 13 lat - tę normę powinna znać i stosować.
Bezwzględnego stosowania norm społecznych żąda sie od osób pełnoletnich.
A nawet gdyby osoba pełnoletnia złamała zakaz wstępu i doznała ciężkiego
uszczerbku zdrowia lub śmierci na skutek "pułapki" zastawionej przez
właściela posesji (czyli nie było by mowy o aktywnej obronie własnej
właściciela przed napastnikiem, nie byłoby działania w afekcie, po
ciemku, itp) - jak myślisz - kto zostałby skazany? I kto powinien być
skazany?
> Złodziej może się tłumaczyć, że ukradł samochód, który był otwarty i
> w którym zostały kluczyki, bo właściciel go nie zabezpieczył - i sąd
> powinien go (w myśl logiki wyroku w sprawie Jasia Meli) uniewinnić,
> gdyż wina złodzieja to nie więcej niż 25% przyczyny zdarzenia.
Fantazjujesz.
> "od rzemyczka do koniczka". Kto wie, czy osoba, która w wieku 13 lat
> wchodzi do transformatorowni w wieku 23 lat nie weszłaby do mieszkania
> (mającego zbyt mało - w opinii włamywacza - zamków)?
Nie sądzisz że jest zasadznicza różnica miedzy schronieniem sie przed
burzą pod najbliższy dach (jakkkolwiek głupie to nie było miejsce) a
wejściem gdziekolwiek w celach rabunkowych? (pytanie retoryczne).
Ukłony
--
ŁK
|