Data: 2006-12-11 23:10:08
Temat: Re: Mentorski ton
Od: "niezbecki" <s...@l...po>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik<n...@t...pl>
news:1165876175.126185.159350@j72g2000cwa.googlegrou
ps.com
> Co w sytuacjach gdy:
> 1. Ktoś mnie pyta o zdanie ( "Co byś zrobił na moim miejscu") - nie
> mam chyba wyboru i muszę wyrazić swoje zdanie - można to zrobić bez
> MT?
Oczywiście, że można :)
> 2. Ktoś się żali - faceci mają podobno w zwyczaju w przypadku gdy
> ktoś się żali - doradzanie, szukanie rozwiązań.
Doradzaj... ale bez mentorskiego tonu :)
> 3. Jestem w grupie kilku osób, które zachowują się powiedzmy
> "buracko", mając gdzieś to że przeszkadzają innym. Wtedy znowu
> brzmię mentorsko bo próbuję im wytłumaczyć że to że oni się
> świetnie bawią, nie znaczy że osoby trzecie też.
Zwracasz uwagę (bez MT) :) albo odpuszczasz (buractwo to też część życia :)
Ćwicz ton neutralny, luźny czy żartobliwy. Nawet jeśli nie zmieni to
automatycznie i od razu wypowiadanych przez Ciebie treści, to i tak
wszystkim trochę ulży :)
Paff
--
"Podjęcie obowiązków przez prezydenta Kaczyńskiego daje nam okazję by stanąć
przed majestatem Boga Najwyższego."
- Glemp
|