Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Marchewka" <M...@W...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Meskie muchy w nosie (dosc dlugie)
Date: Tue, 7 Sep 2004 12:22:32 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 30
Sender: M...@b...pl@236-dzi-10.acn.waw.pl
Message-ID: <chk22j$32$1@news.onet.pl>
References: <chhj4h$1md9$1@news2.ipartners.pl> <chhkcc$h9e$1@213.17.234.82>
<chhmls$dk9$1@inews.gazeta.pl> <chhodk$t52$1@213.17.234.82>
<chhpfa$q01$1@inews.gazeta.pl> <chjt66$m9d$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 236-dzi-10.acn.waw.pl
X-Trace: news.onet.pl 1094552467 98 62.121.119.236 (7 Sep 2004 10:21:07 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Sep 2004 10:21:07 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:62124
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:chjt66$m9d$1@inews.gazeta.pl...
> I wcale nie przesadzam - każdy ma kiepskie dni, i da się omijać
> współmałżonka i znosić jego fochy przez dzień, dwa.
> Da się nawet przez taki czas usuwać z jego drogi dzieci, ew. patrzeć z
> zaciśniętymi zębami jak na nie krzyczy o byle co, bo on ma zły humor.
> Ale owa niezadowolona strona musi sobie zdawać sprawę z faktu, że we
> współmałżonku narasta w tym czasie złość i frustracja i nie bierze się to
z
> nikąd, tylko z zachowania obrażonego.
Dokładnie. Jestem tego samego zdania. :-)
> Ja nie wytrzymuję - zaczynam niby rozmawiać co kończy się w takiej
sytuacji
> oczywiście kłótnią i dość szybkim oczyszczeniem atmosfery.
> Każdemu schodzi para, a potem już na spokojnie można sobie wrócić do
> argumentów i wyłuszczyć o co komu właściwie chodziło i czego robić
> najbliższym nie należy.
I stosujemy z TŻ-tem właśnie tą metodę. Zresztą, oboje nie umiemy zbyt długo
być źli na siebie albo nie odzywać się. :-)
Nie wiem, niestety, czy takie podejście (lub jakiekolwiek inne) nie
wyczerpuje się np. po kilkunastu latach wspólnego pożycia. Ludzie się
przecież stale zmianiają... Wspólne doświadczenia i różne sytuacje życiowe
też.
Iwonka
|