Data: 2002-10-25 12:21:53
Temat: Re: Mezczyzni-slub
Od: "oscar" <o...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "J.K" <E...@W...PL> napisał w wiadomości
news:ap6nk6$bja$1@news.tpi.pl...
> Witam!
> Tak wpadlam do was z ciekawosci i juz zostane:-))
> Mam takie pytanko, moze ktos poradzi, odpowie jak on to widzi, no
rozumiecie
> spojrzy na to z innej strony.
moje spojrzenie jest takie:
To jest chora instytucja.
Zawarcie malzenstwa powoduje ze u duzej czesci par puszczaja hamulce
zwiazane wczesniej z niepewnoscia. Inaczej mowiac wyparowywuja
jakiekolwiek resztki po staraniu sie o wzgledy partnera.
Kiedy "pewnosc" sie pojawia wraz z koscielnym i prawnym przyklepaniem ,
bardzo wzmagaja sie uklady typu "jedno drugiemu skacze po glowie".
Ja nie jestem typem "macho" skaczacym komus po glowie, wiec
automatycznie robie miejsce zeby mi ktos po glowie skakal. A tego tez
nie lubie. Wiec pi....ole ta instytucje stworzana bardzo dawno temu i
przystajaca do naszych jak piesc do nosa. Malzenstwo po 10 latach to sie
robia chinskie tortury nie zwiazek.
Nie mam zamiaru sie zenic.
oscar
>
|