Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Redart" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Mieć bigos w głowie.
Date: Fri, 28 Aug 2009 16:40:21 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 50
Message-ID: <h78q8n$nom$1@news.onet.pl>
References: <e...@l...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1251470423 24342 83.14.249.194 (28 Aug 2009 14:40:23 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 28 Aug 2009 14:40:23 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:469728
Ukryj nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:e137b07e-d704-49b0-8600-435011c6bf5c@l5g2000yqo
.googlegroups.com...
>za to co jest w zachowaniu stada , wyjść czynem, a nie gadaniem.
>Konsekwencje są takie , że tolerujecie [ ci tolerancyjni] zachowania
>nietolerancyjnych katoli, którzy niszczą to co nazywacie tolerancją, a
>przy odmieńcach tak ich tolerujecie w swoim mniemaniu , że oni wolą
oraz nietolerancyjnych anty-katoli
A konkretnie, myślisz może o mnie ? Pewien nie jestem.
Co to znaczy, że 'toleruję zachowania nietolerancyjnych katoli' ?
Masz na myśli to, że w rozmowach z Tobą używam określenia
'nie zgadzam się' i nie godzę się, by razem z Tobą jednym chórem
nazywać polskich katoloków 'bydłem' ?
Zauważ moją perspektywę: praktykującymi katolikami są: moja
matka, siostra, teść, teściowa i niezliczone grono ciotek/wujków
po obu stronach. Mam im powiedzieć "nie tolerujecie homoseksualizmu
- jesteście bydłem ?"
W jednej rzeczy siez Tobą glob zgadzam - to nie jest śmieszne.
Ani ich nietolerancja, ani Twoja 'metoda pracy z nietolerancją'.
Nie ma w tym zupełnie nic śmiesznego.
A co do 'gadacie zamiast czynów' to się nawet nie wypowiem.
Czy ty przypadkiem o sobie nie mówisz ? Znowu projekcja ?
Znowu ? Znowu ?
Żeby nie było tak poważnie, to ja jednak desperacko rzucę kawał
z lekka bydlęcy, no bo co zrobić:
Przychodzi chłop do weterynarza:
- Doktorze, świnie nie chcą żreć!
- Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do
lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
- Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
- Musi pan je zabrać w nocy.
Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł
nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się
spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
- Wstawaj, stary! Wstawaj!
- Co?
- Świnie!
- Żrą?
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią
|