Data: 2004-02-12 19:26:44
Temat: Re: Mieć dzieci...
Od: "vonBraun" <i...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Należę do tych facetów, którzy otwarcie mówią, że nie chcieliby mieć dzieci -
> przynajmniej teraz i pewnie przez kilka najbliższych lat. Może kiedys się to
> zmieni - nie wiem, mam 32 lata, więc chyba nie za mało jak na instynkt
ojcowski.
> Kiedy o tym mówię na głos, spotykam się z jawną agresją - zwłaszcza ze strony
> kobiet, albo ukrytą agresją - również najczęściej ze strony kobiet, które w
tym
> wypadku pobłażliwie mówią do mnie coś w rodzaju: "jeszcze nie dojrzałeś".
> Chętnie dowiem się co o tym myślicie. Darujcie sobie drogie panie wszystkie
> wyrazy współczucia itp. Argumenty emocjonalne raczej do mnie nie przemawiają.
Zaznaczam, że to co piszę to hipoteza
bo dotyczy płci przeciwnej,
a na ten temat mam wyłącznie hipotezy!
Wyjaśnienie tej agresji kobiet może wiązać się
MIĘDZY INNYMI
z faktem, że zapewne nie
żyłeś przez ostatnie lata w celibacie, lub nie robiłeś przynajmniej wrażenia
seminarzysty duchownego. Jeśli więc nie piszesz do nas z klasztornej samotni,
zapewne nawiązałeś jeden lub kilka związków,
a przynajmniej jedna lub kilka kobiet brało cię w ostatnich latach
"pod uwagę" (nie musiałeś o tym wiedzieć). Zakładając, że były to kobiety
dobrane do ciebie wiekiem
wychodziłoby mi, że powoli kończy się im optymalny czas na rodzenie dzieci. A
tu co? Facet wydawał się do wzięcia a mówi jej, że nie chce mieć dzieci!
I po co traciłam czas?
Znałem człowieka w podobnym wieku,
który powiedział to dziewczynie dopiero po kilkumiesięcznym związku,
dla niej był to "ostatni dzwonek", tak sobie wszystko dobrze wykalkulowała
a tu masz!
Sprawę stawiać można zresztą uczciwie lub nie.
moja niezastąpiona małżonka pokazała mi kiedyś
ogłoszenie matrymonialne w gazecie:
"Technik pozna pannę bezpłodną"
stwierdzając że "przynajmniej od razu wiadomo o co chodzi"
i że jest to uczciwe postawienie sprawy na wejściu;-))))))
Nie wiem jednak, czy dostał odpowiedzi na to ogłoszenie;-)))
Jedno jest prawdopodobne.
Jeśli mam rację, za kilka lat nie będziesz
już tak często brany pod uwagę i wraz z tym skończy się
agresja o której piszesz.
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|