Marchewka wrote:

>> Problem jest taki, ze firma energetyczna zaraz przedstawi wyniki, ze
>> sa to pomijalne pola elektromagnetyczne (pomijalne w sensie oddzialywania
>> na cialo czlowieka)
>> Dokladnie tak, jak z wplywem anten BTSowych sieci komorkowych
>
> Ja tam wolę unikać tego typu zagrożeń. Jeśli istnieje choć cień podejrzeń,
> że moje dziecko mogłoby być chore z powodu mojej niefrasobliwości, to wolę
> nie ryzykować.

alez oczywiscie
chodzi mi tylko o podchodzenie z rezerwa do wynikow wszelakich badan

swoja droga tym - wykorzystywanie strachu rodzicow to naprawde niezly
biznes... zwlaszcza, jak sie potem okazuje, ze codzienne zycie naraza
pociechy na kilkukrotnie wieksze zagrozenia

Sierp