Data: 2003-06-25 00:32:15
Temat: Re: Migrena
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:
> w Polsce jak widze wciaz mozna sie zalamac z prawem pacjenta
> do prywatnosci. Tajemnica lekarska obowiazuje nie tylko lekarzy.
> Ale w zasadzie to wina tylko braku taktu i jakiegokolwiek wyczucia
> u tychze znajomych, bo nawet jesli by nie przysiegaly z reka na
piersi
> to ich osobista kultura powinna je powstryzmac od tego typu
> opowiesci. jak widac zabraklo jej w tym przypadku.
Załamać to się można, jak mający być wzorem moralności i zasad robią
sobie dzieci/zapobiegają zapłodnieniom, bo chcą się bzykać.
Osoba publiczna ma takie a nie inne ograniczenia.
Clintona mogli obgadywać z dawania ptaka, księdza i zakonnice też
mogą - za dawanie dupy.
Gdyby wybrali(-ły) życie dla siebie, nikt nie pisnąłby słówka,
spiralkę mogliby(-łyby) mieć nawet w przebitej łechtaczce lub
penisie.
Ale nie wybrali(-ły).
Ciekawe, co byłoby, gdyby lekarz leczył nastolatkę z obrażeniami
ginekologicznymi po gwałcie księdza? Albo 12-latkę z chorobą
weneryczną po prywatnych lekcjach katechezy.
Też musiałby dochowywać tajemnicy?
Wkur... mnie taka dulszczyzna. Nawet sytuacja jak w powieści.
Nie ma się wstydzić ten, który mówi i wytyka - ale ten, który robi.
To przez kruczki prawne tacy sk...ele-gwałciciele umykają, choć
ludzka sprawiedliwość skazałaby ich dotkliwie.
A tutaj IMHO takim kruczkiem savoir-vivre'u zasłaniacie poważne
nadużycia 'autorytetów moralności'.
Tylko nie piszcie, że one były misjonarkami do plemion Zulu :]
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
"Pan jest zerem!" (L. Miller)
|