Data: 2001-03-23 12:27:03
Temat: Re: Milosc jest szukaniem samego siebie
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Milosc erotyczna jest sladem do/od milosci Boga.
> IMO - jest krucha i smiertelna.
Ja rozumiem to tak: Bog kocha czlowieka i aby
otoczyc go, dotknac go Swoja miloscia stawia
obok niego drugiego czlowieka, ktory jest jakby
poslannikiem tej milosci.
Milosc kochankow jest wiec jednoczesnie:
- wzajemnym poslannictwem milosci do kochanka
ktora przepelnia obydwoje oraz
- dotykiem i wyrazem milosci Boga.
Jesli przepelnia nas milosc, ale z jakichs tam powodow
ktos nie jest dobrym ('poslusznym') poslannikiem milosci
to ta milosc ktora jest w nim i ktora powinien 'przekazac'
kochankowi (bo do niego jest 'zaadresowana') staje sie
jak plomien ktory spala psychike.
> A obserwacja?
> Nigdy tego nie widziales?
Wiesz jak to jest jak, spotykasz sie z kims, wszyscy sie
usmiechaja, wszystko OK. Czasem cos nieoficjalnie
'przecieknie', ale nic takiego na 100%.
Dopiero jak zwiazek sie rozpada to 'wszyscy' wiedza
ze bylo cos nie tak. :)
Czarek
|