Data: 2003-06-13 08:43:14
Temat: Re: "Misie z okienka". Było: Re: przyjaźń?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jerzy T. napisał w wiadomości news:bca0jo$fk6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Bacha :
> > To właśnie wrażenia zmysłowe (lub ich brak) wywołują emocje.
>
> Taaak, taaaak i owszem ale... WYŁĄCZNIE U MAŁP Bachpansico !!!
Ha! A cóż to się stało, że Jaśnie Pan zaszczycił?
Czemuż to uprzywilejowałeś emocjami akurat małpy? Czyżby jakieś koligacje?
"Bachpansica", też coś. Nawet wymówić nie idzie. ;P
Użyłam tzw. myślowego skrótu. Wykład miałam robić?
Emocje są immanentną cechą psychiki (czy jak kto woli funkcją regulacyjną
układu nerwowego). Spójnej definicji, która nie nosiłaby znamion tautologii
jak dotąd nie spotkałam. Jak znasz to podaj zamiast utyskiwać. Ujawniają się
pod wpływem bodźców docierających z zewnątrz lub z wewnątrz organizmu, czyli
są wywoływane za pomocą postrzegania zmysłowego (z wewnątrz to też
zmysłowe). Dalej można przytoczyć np.
koncepcję Twojego imiennika Konorskiego, ale mi się nie chce bo zawiła.
> Jeśli chuchanie na garnek (lub brak owego chuchania) może wywo-
> łać zagotowanie się w nim wody, to musi niewątpliwie wyłącznie
> chuchanie i nic innego wywołuje wrzątek w garnku! ;-(((
Ty mi tu w gary nie chuchaj, tylko gadaj po ludzku co Cię ubodło.
Od chuchania to Ci się zagotuje jak będziesz smok wawelski. ;P
> Brawo, brawo suczko, jak pięknie nauczyłaś się "dawać głos" !
Skoro nie możesz się powstrzymać od tych animalistycznych pieszczot, to
wolałabym coś z owadów. Co sądzisz o "Motylku"?
A może lepiej jakoś florystycznie?
> A pisałem:
> << A 'wściekłe emocje' powstają z 'niepoprawnych' literek na
> ekranie !
Tyż. Tyle, że najpierw musisz literki dostrzec, bo bez tego emocje wystąpią
jedynie wtedy, gdy się tych literek spodziewałeś a ich nie ma. Potem musisz
te literki po swojemu zinterpretować (ich niespodziewany brak zresztą
również, zwykle wielowariantowo, pod postacią rozmaitych przypuszczeń) itd.
Co Ci tu u diabła nie pasuje?
Aha! W przypadku braku literek będą to tzw. mieszane uczucia (wynikłe z
niejednoznaczności interpretacyjnej ich braku).
> (Dla 'uzasadnienia', cha, cha):
> No i czytamy np. w pracce p/t "Emocje i procesy emocjonalne"
> (i to w pierwszym wierszu):
> << Źródłem emocji i uczuć jest obiektywnie istniejąca rzeczy-
> wistość. >> Które to _śmieci_ podrzuca tutaj w
> <YMc4a.2573$AH2.63894@news.chello.at> oczywiście 'profesjona-
> listka' Elle... >>
Co się dziewczyny czepiasz? Przejęzyczyła się.
Źródłem emocji to po mojemu jest sam człowiek, tyle że cóś je musi w nim
wywołać.
> P.S.
> Przykładzik:
[...]
Fajny (przykładzik, bo kotek to faktycznie nie wiadomo czy śpi, czy zszedł
był).
Jeżeli śpi, to musi czuć się bardzo bezpieczny. Pewnie nie z tych, co po
dachach biegają. Młodziutki jeszcze.
Dziwnie prawisz.
Toż jedna z pań się zachwyciła a druga obruszyła przecie nie z powodu
świecenia luminoforka, jeno z powodu skojarzeń związanych z treścią obrazka
(czyli po mojemu: interpretacją bodźca). Świadczy to niezbicie o tym, że
taka interpretacja ma charakter subiektywny i tyle. Zaznaczyć warto, że tzw.
bodźce pierwotne, takiemu subiektywizmowi nie podlegają, bo emocje
podstawowe są ponoć wrodzone (przynajmniej wg P. Ekmana).
Napisałeś : "(niewiele przy tym myśląc)", co mnie niezmiernie rozradowało.
Odnosiłam bowiem wrażenie, że Tobie się to nie zdarza. Hihi.
[...]
> Sumarycznie i w każdym calu piękny przykład zadziałania mechanizmu
> dokładnie wg.: http://217.97.84.44/m/dzieciwzorceztv.gif
Czyli emocje wyuczone, te które nakładają się niejako na to, co wyrażamy
odruchowo (strach, obrzydzenie, ...).
> A jaka Basieńko powinna być w takim razie PRAWIDŁOWA reakcja emo-
> cjonalna, i CZYM powinna być (tzn.: JEST rzeczywiście) wywoływa-
> na/CO JĄ GENERUJE ?
Jerzyku, jak coś naplotłam, to powiedz jak człowiek i nie bądź sadysta.
A tak swoją drogą, jakie to szczęście ześ Ty nie mój.
Szału bym dostała. ;P
Pozdrówka. Bacha.
P.S. Wpadnij jeszcze kiedyś. ;)
|