Data: 2010-04-14 10:46:36
Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R pisze:
> szczerze mówiąc do pewnego momentu żyłem w przeświadczeniu, że tkwię w
> jakichś zdecydowanie nudnych czasach. to co się stało a także konsekwencje
> tego (zachowanie rosjan, zachowanie innych państw, symbolika dwóch wydarzeń
> katyńskich, wreszcie wawel i parę innych kwestii po drodze) uświadomiło mi
> z ogromną siłą, że wszystko dzieje się, nomen omen, tu i teraz.
> na moich oczach widzę to, o czym za kilkadziesiąt,kilkaset lat będzie pisać
> się w podręcznikach do historii jako o momentach przełomowych.
I może dlatego, że w sumie jesteśmy tylko obserwatorami - bo przecież
niewielki wpływ mamy na to, co się dzieje - musimy sobie znaleźć
działania zastępcze typu: kłótnie, protesty, dysputy, oraz kwiaty i
znicze pod Pałacem. Jakoś chcemy brać w tym wszystkim udział.
> napisałem mojemu przyjacielowi - to był boski szach-mat.
A ja próbowałam mojej córce wytłumaczyć, co to jest żałoba narodowa, bo
ona już jest strasznie znudzona tym, że wciąż wokół mówi się o tym
samym. W końcu powiedziała - wiesz mamo, to jest dla mnie chyba za trudne.
Ewa
|