Data: 2004-07-15 07:50:03
Temat: Re: Moja dieta (tyci dlugie) part 1
Od: WiRAHA <w...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Offelia napisał(a):
> I jest sens się tak męczyć? Na south beach jadłbyś normalnie i byś schudł
> tyle samo albo i więcej. W ten sposób długo nie pociągniesz...
ona sie rozni czyms od MM, czy poprostu niechec Amerykanow do Francji
sprawila za nadali swoja nazwe?
a jak czytam na forum cos takiego:
"Podstawą diety South Beach są produkty o niskim indeksie glikemicznym,
czyli tzw. dobre węglowodany (należy do nich większość warzyw, niektóre
owoce, jajka,sery)..."
to mi rece opadaja. jaka i sery zaliczone do weglowodanow. ciekawe
pozd
WiRAHA
|