Data: 2002-11-17 20:27:41
Temat: Re: Moje dziecko
Od: "Marek N." <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mania" <m...@a...pl> napisała:
> tutaj zaczynam zahaczać już o kwestie natury etycznej)
> a chodzi przecież o to by umieć samodzielnie żyć
> (nie samotnie)
> by nie dopuścić do takiej sytuacji
To wcale nie wydaje sie takei jednoznaczne, takie proste...
Wg mnie to rodzice sa odpowiedzialni za dzieci, a nie odwrotnie.
Jasne, ze pozniej czlowiek coraz badziej odpowiada sam za siebie.
Fajnie, by mozliwie szybko osiagnal swiadomosc, ze "jak sobie posciele, tak
sie wyspi" (w roznych plaszczyznach, w tej etycznej tez).
Natomiast podoba mi sie porownaie dziecka z walizka:
co rodzic za mlodziutkich lat tam wlozy, to to bedzie wyjmowal przez dalsze
zycie...
Serdecznosci z Lublina
Marek
|