Data: 2002-06-07 16:53:35
Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: "Sylwi@" <e...@d...jest.ten.swiat>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Pan z zespolu obejrzal bere (sprzed 2 lat), jakis tam wykresik (sprzed
pól
> > roku) i stwierdzil, ze rokuje nadzieje na poprawe.
> > Paranoja.
Rzeczywiście dziwna ta komisja ....
Może należałoby złożyć odwołanie.
> Jezeli optujesz na "lekki" to spoko, na ktorejs tam komisji w koncu
> przejdzie. Natomiast niezwylke rzadko daje sie umiarkowany na stale na
> sam sluch. Jesli juz to czasowo. Ale generalnie glusi z 2 grupa i to
> czasowa to i tak szczesciarze.
No czyli ja należę do szczęściarzy tak?
Cztery lata temu po raz pierwszy dostałam umiarkowany stopień na 3 lata
(orzeczenie było mi potrzebne li tylko do tego zeby sobie odliczyć niektóre
rzeczy w zeznaniu podatkowym) a w zeszłym roku dostałam go na stałe. Właśnie
na sam słuch. Nie wiem na ile coś ma znaczenie na takich komisjach ale wcale
nie okazywałam (bo i nie musiałam), że mi zależy na uzyskaniu takowego.
Niczego nie wymuszałam jedyne co przemawiało w tym przypadku na moja korzyść
to było to, że pracuję i nie zamierzam dopóki nie będę zmuszona starać się
o rentę.
Z tego widać, że trudno wyrokować o postanowieniach komisji i tak do końca
to chyba nigdy się nie dowiemy czym się kierują przy wydawaniu orzeczeń.
Magdo,
a może troche optymizmu (choć wiem, że trudno o niego) .......
Może rzeczywiscie jeszcze nie wszystko stracone i Twoja Karolina będzie
słyszeć, może nie wszystko ale będzie !!
--
Do usłyszenia
Sylwia
-------------------------------------------
e...@a...pl
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.
|